Wszystkie komentarze
Czytam te komentarze i sama nie wierze.... kto chce ten będzie miał drugie dziecko, a kto nie tego na pewno parę złotych nie przekona :) Ja mam 13 miesięcznego synka i staram się o drugie dziecko. Che żeby miał rodzeństwo i nie wychowywał się sam. Ja mam starszą siostrę o 7 lat i to stanowczo za duża różnica ! Dopiero od kilku lat mamy o czym ze sobą porozmawiać. Zdrowie kobiety ? No chyba większość jest na tyle świadoma, że wie czy może się starać o kolejne dzieciątko, czy nie. Przecież rząd nikogo nie zmusza do zachodzenia w ciąże :) A te co głupie, no to trudno, życie. Niektóre posty są pisane jakby dochodziło do masowego gwałtu kobiet :D Muszą jakoś zachęcić do powiększania rodziny, żeby właśnie miał kto pracować na nasze emerytury. Jest spadek demograficzny i nie ma co ukrywać. Nasi rodzice mają zwykle minimum 2 rodzeństwa, często i więcej, a nasze pokolenie jak jest 3 dzieci to już szok ! My z kolei 1 max 2 dzieci. Patologia to patologia. Zawsze była i będzie, nie ważne czy będą programy dofinansowania rodziny czy nie. Mnie gdyby nie było stać na drugie dziecko w życiu bym się nie zdecydowała, przez jakieś obietnice. Rząd się zmieni i zęby w tynk ! Dlatego uważam że takie programy, są fajne, pomogą na pewno rodzinie, ale chyba dla nikogo nie będzie to głównym powodem założenia rodziny.
Premia za urodzenie drugiego i kolejnego dziecka OK, ale z tymi eneryturami to już trochę przesada. Moim zdaniem powinien mieć miejsce też dodatek do emerytury dla kobiet, które wychowaly kilkoro dzieci i ciągle pracowały. Niesprawiedliwe jest, aby kobieta, która nie pracowała nawet jednego roku dostawała emeryturę podobną, lub niewiele niższą od tej, jaką otrzymuje kobieta, która przepracowala kilkadziesiąt lat, bo nie mogła pozwolić sobie na luksus pozostania z dziećmi w domu.
Mam dość czytania hejtow na jakakolwiek próbę wsparcia rodziny. Czuję się obrażana poprzez takie wpisy, nie jestem żadną patologią i biorę dodatek 500+, będę za chwilę mamą drugiego dziecka, a zdecydowalismy się na drugie dziecko bo chcielismy i żeby nie było dużej różnicy wieku miedzy rodzeństwem, dzieki temu dzieci lepiej sie rozwijają i uspoleczniaja. Zanim jakiekolwiek były wprowadzone programy wsparcia rodziny to chcialam mieć czworo dzieci to co jestem z tego powodu patologią, patologią są osoby ktore tak najezdzaja na wszystkie projekty wsparcia rodziny. I zaskoczę Was jestem na macierzyńskim więc przed którymkolwiek dzieckiem miałam pracę. Denerwuje mnie wpis typu jak się decydujesz na dziecko to musi byc na nie Cię stac, gdyby każdy tak podchodził do tematu to pewnie połowy hejtujących tutaj osob by nie było na świecie. Jest wiele rodzin bogatych które maja jedno dziecko i nie mają czasu dla niego i nie zdecydowali sie na kolejne, dlaczego przecież ich stac?! Jest również wiele rodzin, które ledwie co wiążą koniec z końcem i dają swojemu dziecku lub też dzieciom duzo czasu bo chca jak najlepiej dla nich, dlaczego zdecydowali sie na jedno lub kilkoro dzieci przecież ich nie stać? A pewnie dlatego ze dla nich bogactwo oznacza rodzinę a nie kasę. pytam się źle że państwo chce pomagać takim rodzinom? Porownojac powyzsze dwie rodziny to ktora to patologia? Bo dla mnie ta bogata co nie ma czasu dla dziecka, a nie ta biedna która ma kilkoro dzieci i dostaje 500+. Kiedyś nie bylo takiego wsprcia dla rodziny było źle, teraz jest i też jest źle?
Dodaj komentarz