Rzecznik Finansowy chce zakończyć spór o kredyty frankowe
Do tej pory banki zaangażowane w „problem frankowy” raczej koncentrowały się na utrzymaniu status quo aniżeli na zaproponowaniu rozsądnych rozwiązań „naprawczych” dla polskich kredytobiorców. Czy wyrok TSUE zmieni coś w tej sprawie? Sprawdzamy opinię Rzecznika Finansowego.
Polska znajduje się obecnie w momencie, w którym możliwe jest szybkie i ugodowe rozwiązanie problemu kredytów „frankowych”. Takie zdanie przestawiła Rzeczniczka Finansowa, Aleksandra Wiktorow, podczas swojego ostatniego wystąpienia na konferencji poświęconej nadużyciom na współczesnym rynku finansowym. Wydarzenie odbyło się w Warszawie we wtorek 24 września bieżącego roku.
Podczas konferencji pt. „Nadużycia na rynku finansowym a ochrona konsumenta w świetle aktualnych wyzwań rynkowych. Prawo-praktyka-problemy-potrzeby-perspektywy”, organizowanej przez Rzecznika Finansowego we współpracy z Doradczym Komitetem Naukowym oraz Fundacją Edukacji Ubezpieczeniowej, skupiono się przede wszystkim na nadużyciach ze strony instytucji finansowych. Stad też właśnie jednym z głównych wątków poruszonych podczas wydarzenia były kredyty „frankowe” – temat wciąż jeszcze wywołujący w Polsce spore kontrowersje.
Nic w tym zresztą dziwnego. Setki tysięcy Polskich obywateli popadło w poważne problemy finansowe z powodu źle podjętej decyzji kredytowej, a właściwe z powodu nieoczekiwanej zmiany kursu franka szwajcarskiego. A jak zauważa Aleksandra Wiktorow pełniąca urząd Rzecznika Finansowego, do tej pory banki zaangażowane w „problem frankowy” raczej koncentrowały się na utrzymaniu status quo aniżeli na zaproponowaniu rozsądnych rozwiązań „naprawczych” dla polskich kredytobiorców. Jakie jeszcze wnioski wyciągnięto podczas konferencji?
Czekamy na wyrok Trybunału
Podczas wystąpienia Aleksandra Wiktorow zauważyła, że na dzień 3 października bieżącego roku spodziewane jest długo wyczekiwane przedstawienie wyroku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie umów o kredyty „frankowe” zawieranych w minionych latach. Zdaniem Rzeczniczki Finansowej można się spodziewać, że Trybunał podzieli stanowisko Rzecznika Generalnego TSUE, tym samym wyciągając pomocną dłoń w kierunku kredytobiorców.
Jakie skutki przyniesie przewidywany przez Wiktorow wyrok? Ekspertka śpieszy z odpowiedzią:
To zależy od polskich sądów, postanowień umowy i – co ważne – woli klienta. Jeden ze scenariuszy przewiduje, że po wyroku sądu klient może spłacać kredyt w złotych z oprocentowaniem opartym na LIBOR. W niektórych przypadkach umowy będą mogły być unieważnione. Nie ulega wątpliwości, że jeśli w umowie jest postanowienie niedozwolone, to należy je z umowy usunąć. Ma to być sankcja dla przedsiębiorcy, który je do obrotu wprowadził, stosował i czerpał korzyści.
Aleksandra Wiktorow tłumaczy także, iż po wyroku Trybunału kancelarie odszkodowawcze zrobią wszystko, by dotrzeć do każdego „frankowicza” w Polsce i zaproponować mu pomoc w dochodzeniu swoich praw. Szansa na pozytywne zakończenie sprawy będzie spora, zwłaszcza że Rzecznik Finansowy w dalszym ciągu będzie wspierał konsumentów tak zwanymi „istotnymi poglądami”.
Banki nie chcą iść na rękę
Jak wynika z treści oświadczenia Aleksandra Wiktorow, jakie Rzeczniczka Finansowa wygłosiła na wstępie wrześniowej konferencji, banki nie są chętne do udzielenia pomocy konsumentom – mimo iż posiadają odpowiednie narzędzia. Zdaniem ekspertki jest to ogromny błąd instytucji, bowiem problemy finansowe kredytobiorców wynikają wprost ze stosowania nieuczciwych postanowień umownych przez banki. Oczywiście nie wszyscy podzielają krytyczną opinię Aleksandry Wiktorow, niemniej głos Rzeczniczki jest uznawany za cenny i z pewnością szanowany.
Większość [kredytobiorców – przyp. red.] zaakceptowałaby racjonalne propozycje ugodowe. Przy czym podkreślam: racjonalne, czyli takie w których banki ze swoich zysków zaspakajają roszczenia klientów, wynikające ze stosowania nieuczciwych postanowień umownych. Tak powinna się zachować instytucja, która aspiruje do statusu instytucji zaufania publicznego. Niestety na dziś nie widać ze strony banków woli porozumienia
– dodała Wiktorow.
Wystąpienie Rzeczniki Finansowej dobiegło końca wraz z wystosowaniem bezpośredniego apelu do bankowców. Wiktorow prosiła w nim, aby polskie banki poważnie podeszły do sprawy „frankowiczów”, wypracowując racjonalne propozycje ugody. Zdaniem ekspertki większość kredytobiorców zaakceptuje oferty porozumienia, co potwierdzają liczne przykłady z rynku ubezpieczeniowego. Warto jednak dodać, iż możliwość samodzielnego dochodzenia swoich praw na drodze sądowej powinna być jak najbardziej zachowana.
Źródła:
https://rf.gov.pl/sprawy-biezace/Rzecznik_Finansowy_o_perspektywach_sporow_dotyczacych_kredytow____frankowych_____2307
https://rf.gov.pl/pdf/DKN_wystąpienie_WIktorow.pdf
Podobne artykuły
Nowe chwilówki
W 2024 roku rynek pożyczek pozabankowych staje przed nowymi wyzwaniami. Rynek pożyczkowy kontynuuje swój rozwój, dostosowując się jednocześnie do nowych przepisów prawnych i rosnących oczekiwań konsumentów. Czy na rynku obserwujemy już nowe chwilówki dla zadłużonych z 2024 roku? Sprawdź wszystkie najnowsze pożyczki dla zadłużonych w naszym rankingu.
Koronawirus. Co z wypłatą 500 plus?
Rozprzestrzeniająca się pandemia koronawirusa dotyka niemalże już wszystkie dziedziny gospodarki, w związku z czym państwo polskie przekierowuje miliardy złotych na pomoc tym, którzy cierpią na tym najmocniej. Pojawił się zatem pomysł, by pieniądze zabrać z innych wydatków budżetowych – między innymi ze świadczenia 500+. Czy do tego dojdzie? Sprawdzamy wszystkie medialne doniesienia.
mBank placówki w Gdańsku
mBank to czwarty największy bank w Polsce. Choć zaczynał działalność jako internetowy bank, większość formalności załatwimy także w stacjonarnej placówce. Sprawdzamy oddziały mBank w Gdańsku.
Zarząd i Rada Fundacji ING Dzieciom ze zmianami w składzie
ING Bank Śląski poinformował w komunikacie prasowym o zmianach, które nastąpiły w Zarządzie i Radzie Fundacji ING Dzieciom. Na stanowiska Prezesa Zarzą∂u oraz Przewodniczącego Rady powołano nowe osoby. Sprawdzamy szczegóły.
Skimming – czym jest?
W dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego określenie to oznacza tyle, co przeglądanie. Pod tym niebudzącym żadnych emocji pojęciem kryje się jednak nazwa pewnej nieuczciwej praktyki przestępczej, polegającej na tworzeniu nielegalnych kopii kart płatniczych lub innych tego typu nośników informacji, np. kart identyfikacyjnych. Jest to stosunkowo nowy sposób na wykradanie danych i nakładów finansowych nieświadomych tego ludzi.
Czy windykator może dzwonić do pracy?
Nachodzenie w godzinach wieczornych, głuche telefony, karteczki z groźbami w skrzynkach pocztowych… to zaledwie niewielka część tego, do czego posuwają się windykatorzy. Czy zgodnie z prawem mogą oni zadzwonić do pracy? Sprawdzamy.
Dodaj komentarz