Kredyt we frankach – co to jest?

Kredyt we frankach – co to jest?

author
Halszka Gronek
16 marca 2019

Dokładnie dekadę temu kredyt we frankach szwajcarskich był najchętniej wybieranym produktem bankowym w Polsce. Dziś żaden polski bank nie oferuje już tego typu finansowań, a ci konsumenci, którzy wciąż spłacają swe frankowe zobowiązania, zmagają się z poważnymi problemami finansowymi. Sprawdziliśmy, czym dokładnie jest kredyt we frankach i dlaczego został wykreślony z listy bezpiecznych produktów. 

Spis treści

1. Kredyt we frankach – co to jest?
2. Kredyt we frankach a przepisy bankowe.
3. Kto może otrzymać kredyt we frankach?
4. Kredyt we frankach w Polsce.
5. Podsumowanie.

Kredyt we frankach – co to jest?

Kredyt we frankach to jedna z form kredytu walutowego – specjalnego produktu bankowego polegającego na zaciągnięciu kredytu i wypłacie finansowania w zagranicznej walucie. Kredyty frankowe, jak sama ich nazwa wskazuje, to kredyty przyznane we frankach szwajcarskich.

Zobowiązania zaciągane we frankach były do 2014 roku jednymi z najpopularniejszych produktów bankowych. Dziś zdecydowanie mniej konsumentów decyduje się na tego typu oferty. I nie dlatego, że oną one niekorzystne. Owa spadkowa tendencja wynika z nowych regulacji prawnych – o nich w dalszych częściach artykułu.

Istotą zaciągnięcia kredytu w obcej walucie, chociażby we frankach szwajcarskich, jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy dzięki korzystnej zmianie kursu. Oczywiście nikt z nas nie może przewidzieć, jak zachowa się rynek za kilka miesięcy czy lat. Dlatego też kredyty walutowe wiążą się zazwyczaj z wysokim ryzykiem inwestycyjnym. 

 

Kredyt we frankach a przepisy bankowe

Kredyty frankowe przeżywały swoje „szczęśliwe lata” na polskim rynku bankowym aż do 2014 roku. To właśnie wtedy Komisja Nadzoru Finansowego, zaniepokojona drastyczną zmianą kursu franka szwajcarskiego i szybkim drożeniem kredytów zaciągniętych w owej walucie, wydała tak zwaną Rekomendację „S”.

Dokument ten, będący oficjalną wytyczną dla polskich instytucji finansowych, ustanowił, iż banki powinny udzielać kredytów wyłącznie w walucie stałych dochodów klienta. Oznaczało to mniej więcej tyle, że wnioskodawcy zarabiający w złotówkach nie mają już możliwości zaciągnięcia kredytu mieszkaniowego w żadnych walutach zagranicznych.

Co więcej, zasada ta działała (i wciąż działa) w obie strony. Polacy, którzy pracują za granicą i zarabiają w zagranicznej walucie, nie mogą już ubiegać się o kredyt w złotówkach. Regulacje Rekomendacji „S” dotyczą wszystkich potencjalnych kredytobiorców – niezależnie od wielkości uzyskiwanych przez nich dochodów i szacowanej zdolności kredytowej.

Kto może otrzymać kredyt we frankach?

Zgodnie z treścią oficjalnej wytycznej Komisji Nadzoru Finansowego, nazywanej Rekomendacją „S”, banki mogą udzielać kredytów wyłącznie w tej walucie, w jakiej wnioskodawcy pobierają swe stałe dochody. Zasada ta weszła w życie w 2014 roku i od tamtej pory jest kategorycznie stosowania przez wszystkie instytucje kredytowe w Polsce.

Osoby, które zarabiają w złotówkach, nie mają obecnie możliwości zaciągnięcia kredytu nie tylko we frankach szwajcarskich, lecz także w euro czy jakiejkolwiek innej walucie obcej. Natomiast ci Polacy, którzy pracują i zarabiają za granicą, nie mogą ubiegać się o kredyt złotówkowy. Zasada ta dotyczy wszystkich potencjalnych kredytobiorców – niezależnie od wielkości uzyskiwanych przez nich dochodów, wkładu własnego czy szacowanej zdolności kredytowej.

Warto pamiętać, iż kredytodawca ma prawo poprosić potencjalnego klienta ubiegającego się o kredyt we frankach o przedłożenie: 

  • umowy zawartej z zagranicznym pracodawcą,
  • zagranicznej deklaracji podatkowej z ostatniego roku lub dwóch lat;
  • wyciągu z rachunku bankowego, na który stale wpływa pensja; 
  • pozwolenia na pobyt stały za granicą;
  • pozwolenia na pracę za granic;
  • dokumentu prezentującego historię kredytową z zagranicznego odpowiednika BIK-u.

 

Kredyt we frankach w Polsce

Pierwsze oferty kredytów we frankach szwajcarskich pojawiły się na polskim rynku jeszcze w latach 90-tych dwudziestego wieku jako trend wprost z „wolnorynkowego Zachodu”. Owe produkty sprowadził do naszego kraju austriacki bank Creditanstalt (obecnie UniCredit), będący w owym czasie udziałowcem Powszechnego Banku Kredytowego (obecnie część Banku BPH SA). 

Kredyty frankowe na dobre” zadomowiły się” na polskim rynku w okolicach 2002 roku. Eksperci wspominają, iż niemal od razu zyskały one ogromną popularność i uznane wsród konsumentów. Co szczególne, w latach 2001–2003 blisko 65% samochodów kupowanych na kredyt było finansowanych właśnie w szwajcarskiej walucie.

Początkowo kredyty frankowe obejmowały głównie zobowiązania samochodowe. Wraz z rozwojem rynku frankami szwajcarskimi zaczęto finansować także kredyty hipoteczne na zakup mieszkania lub domu. Nieświadomi wysokiego ryzyka klienci nie dostrzegali zagrożenia związanego z zaciąganiem kredytu na wiele długich lat w walucie, co do której stabilności nikt przecież nie miał gwarancji. 

Tylko od kwietnia do września 2008 roku w Polsce udzielono frankowych kredytów mieszkaniowych na rekordową kwotę 25 mld zł. Wynik ten stanowił blisko 3/4 sumy wszystkich wypłaconych w tym czasie kredytów hipotecznych. W ciągu całego rekordowego 2008 roku finansowań w CHF wydano w łącznej wartości 56 mld złotych.

Po szczytowym roku 2008 zainteresowanie kredytami frankowymi stopniowo, choć wciąż wolno, malało. W kolejnych latach publikowano coraz więcej ekspertyz i ostrzeżeń dotyczących zagrożeń związanych z kredytami walutowymi. Coraz więcej też odnotowywano przypadków drastycznych skoków kursu, a w konsekwencji – ogromnych strat finansowych polskich kredytobiorców. 

By zakończyć tę nieszczęśliwą passę, w 2014 roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała w życie wytyczną zakazującą udzielania kredytów w innej walucie niż waluta otrzymywanego wynagrodzenia. Do dzisiejszego dnia niemal wszystkie banki komercyjne działające w Polsce wykreśliły ze swej oferty kredyty frankowe. 

Podsumowanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Wszystkie komentarze

tomas11
tomas11
2019-03-23 11:20:53

rzeczywiscie moi dziadkowie kupili auto na kredyt frankowy okolo pietnascie lat temu, gdy dzis z nimi rozmowaniam o tym to mowia ze nikt sie nie spodziewal takiego zalamania i calego kryzysu z frankowiczami . wtedy wszyscy brali we frankavh , taka byla moda

Podobne artykuły

Pożyczki bez BIK Rybnik
Pożyczki miasta
author
Aleksandra Gościnna
16 maja 2022

Pożyczki bez BIK Rybnik

Kontrola trzeźwości pracowników – potrzebne objaśnienie prawa
Bez kategorii
author
Halszka Gronek
09 sierpnia 2019

Kontrola trzeźwości pracowników – potrzebne objaśnienie prawa

Kredyt hipoteczny Chełm
Kredyty miasta
author
Dorota Cholewicka
28 lutego 2023

Kredyt hipoteczny Chełm

Pracownicy Santander Bank Polska jako wolontariusze
Bez kategorii
author
Alicja Uzarowicz
07 grudnia 2019

Pracownicy Santander Bank Polska jako wolontariusze

Szybkie pożyczki Międzyrzecz
Pożyczki miasta
author
Patryk Byczek
06 stycznia 2021

Szybkie pożyczki Międzyrzecz

Ile czasu idzie list polecony ekonomiczny?
Bez kategorii
author
Dominika Sobieraj
13 grudnia 2018

Ile czasu idzie list polecony ekonomiczny?

Porównaj