Tarcza antykryzysowa – dopłaty do czynszów
Gdy koronawirus daje się we znaki, państwo wprowadza kolejne rozwiązania, które z założenia mają pomóc w trudnej sytuacji finansowej Polkom i Polakom. Jednym z takich rozwiązań jest program dopłat do czynszów. Istnieje szansa, że od lipca polscy najemcy będą mogli się starać o wsparcie rzędu 1500 złotych miesięcznie.
Pomoc przy kosztach wynajmu mieszkań
Trudna sytuacja gospodarcza związana z pandemią koronawirusa wywołała szereg negatywnych skutków wśród milionów Polek i Polaków. Wielu obywateli utraciło źródło utrzymania. Wielu wpadło w poważne długi z powodu anulowania życiowych planów, starty wpłaconych zadatków czy upadku projektów, nad którymi pracowali wiele długich lat i w które inwestowali własne pieniądze. Rząd obiecał wsparcie wszystkim tym, którzy znaleźli się dziś w trudnej sytuacji finansowej. Pierwsza Tarcza Antykryzysowa okazała się za mała. Jakie rozszczepia planuje PiS?
Dziennikarze donoszą, że już w lipcu może ruszyć nowy rządowy program dopłaty do czynszów dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej z powodu epidemii koronawirusa. Jak wynika ze wstępnych zapowiedzi, dotacje mają sięgać aż 1500 zł i – co ważne dla wielu Polek i Polaków – być wypłacane z mocą wsteczną. Warto jednak w tym miejscu wspomnieć, że każdy, kto będzie chciał otrzymać wsparcie, będzie musiał spełnić kilka odgórnych kryteriów. Podobnie jak w przypadku dodatku mieszkaniowego, do dopłat liczyć się będzie metraż mieszkania.
Więcej informacji na temat dopłat w kolejnych akapitach artykułu.
Potrzebujesz pilnie gotówki? Sprawdź najlepsze oferty:
Kredyty online – do 300 tys. złotych
Pożyczki na dowód – minimum formalności
Nie dla każdego najemcy
Na początku musimy ostudzić entuzjazm: niestety wsparcie finansowe w postaci dopłat do czynszów nie będzie przeznaczone dla wszystkich najemców w Polsce. Jak udało się ustalić dziennikarzom, programem mieliby zostać objęci wyłącznie lokatorzy mieszkań komunalnych i spółdzielczych, pod warunkiem wynajmowania lokalu od osoby prawnej lub prywatnej, a także członkowie towarzystw budownictwa społecznego (tak zwanych TBS-ów).
Kolejnym warunkiem otrzymania dopłaty do czynszów będzie najprawdopodobniej pobieranie dodatku mieszkaniowego od gminy. Okazuje się, że w celu skorzystania z programu dopłat czynszowych konieczne będzie złożenie wniosku do urzędu, a podstawą realizacji wniosków będzie nic innego, jak ustawa o dodatku mieszkaniowym. Najemca zgłosi się po dodatek mieszkaniowy, a jeśli świadczenie przyznane mu przez gminę będzie niewystarczające, brakującą kwotę czynszu pokryją fundusze z nowego programu. Co ważne, maksymalna wysokość dopłaty wyniesie 1500 zł.
Dopłata do czynszu – najważniejsze informacje:
dla kogo: dla osób, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej z powodu epidemii koronawirusa;
warunek formalny: pobieranie dodatku mieszkaniowego w niewystarczającej wysokości;
ograniczenia dot. lokalu: wsparcie dotyczy wyłącznie lokatorów mieszkań komunalnych i spółdzielczych, pod warunkiem wynajmowania lokalu od osoby prawnej lub prywatnej, a także członków TBS-ów;
od kiedy wypłata: od lipca 2020 roku z wyrównaniem wstecznym (od daty wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego);
wysokość dopłat: maksymalnie 1500 złotych
czas wypłaty: sześć miesięcy (tyle, ile trwa wypłata dodatku mieszkaniowego)
Szczegółowe rozwiązania w tej kwestii planuje przedstawić wicepremier Jadwiga Emilewicz. Nie wiadomo, kiedy nastąpi ogłoszenie najnowszych informacji w sprawie. Pierwotnie informowano o terminem 27 kwietnia 2020 roku (miniony poniedziałek).
Państwo zapomina o znacznej części rodaków
Idea wprowadzenia dopłat do czynszów dla wszystkich tych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej spowodowanej epidemią koronawirusa, jest jak najbardziej szlachetna. Problem w tym, że wsparcie dotyczyć ma wyłącznie lokatorów mieszkań komunalnych i spółdzielczych, pod warunkiem wynajmowania lokalu od osoby prawnej lub prywatnej, a także członków TBS-ów. Co z obywatelami, którzy wynajmują mieszkania komercyjne?
Okazuje się, że najemcy lokali prywatnych (komercyjnych) znaleźli się nie tylko w luce czynszowej, lecz także w niefortunnej luce prawnej dotyczącej prawa do dopłat czynszowych. Co gorsza, osoby te stanowią dziś ogromną część polskiego społeczeństwa. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Fundację Habitat for Humanity Poland, aż 40% Polaków znajduje się obecnie w tak zwanej luce czynszowej i jest zmuszonych do korzystania z długoterminowego najmu komercyjnego (co w praktyce uchodzi za najmniej korzystną opcję).
Za wynajmem kawalerki liczącej do 38 m2 mieszkańcy Polski zmuszeni są zapłacić od 1300 do 2100 złotych. Najwyższe ceny występują w Warszawie (średnio 2059 złotych czynszu miesięcznie), a nieco niższe w Gdańsku (1688 złotych) czy w Krakowie (1673 złotych) – wynika z jednego z ostatnich raportów opracowanych przez serwisy Bankier.pl i Otodom. Do czynszu należy doliczyć także opłaty mieszkaniowe (tzw. czynsz administracyjny spółdzielni) i opłaty eksploatacyjne.
Niestety państwo nie pomoże tej części obywateli. Zamiast tego po raz kolejny pokaże, jakim uciążeniem jest luka czynszowa w Polsce.
Dodaj komentarz