Polacy zalegają sądom blisko 200 mln złotych
W Rejestrze figuruje więcej niż 190 mln zł zaległości, które należą do ponad 71 tys. dłużników sądów. Nie zapłacili oni: grzywien, kosztów sądowych, nawiązek, kar porządkowych czy kwot określonych jako przepadek mienia pochodzącego z przestępstwa. Zaskakujące, że w trakcie ostatniego roku liczba tego typu dłużników wzrosła o 52 tys., zaś kwota zaległości o ponad 161 mln zł. Sądy odzyskały również 46% zgłoszonej kwoty w ciągu ostatnich 2 lat, czyli 163,5 mln zł.
Klienci są sprawdzani przed zawarciem umowy
Instytucje takie jak bank czy operator telewizji kablowej zwykle przed zawarciem umowy weryfikują w rejestrach dłużników wiarygodność finansową potencjalnego klienta. Gdyby nie to, dłużników byłoby po prostu więcej. Prezes BIG InfoMonitor, Sławomir Grzelczak tłumaczy:
– Jak się okazuje często z zapytaniem o solidność płatniczą trafiają właśnie w osoby, które zapomniały rozliczyć się z sądem. Z naszych analiz wynika, że sprawdzana była wiarygodność finansowa co ósmego sądowego dłużnika.
Okazuje się, że do czerwca br. różnego firmy i banki złożyły do BIG InfoMonitor ponad 8 mln zapytań o konsumentów. To o 0,8 mln zapytań więcej niż w tym samym okresie 2016 roku.
Ile wynosi średnia zaległość ?
Dane pokazują, że na jednego dłużnika sądowego zazwyczaj przypada więcej niż jedna zaległość wobec wymiaru sprawiedliwości. Część z dłużników nie płaci jednocześnie np. zasądzonej grzywny, kary porządkowej oraz kosztów sądowych. Zwykle to 1,4 zaległości na osobę, których średnia wartość wynosi 2 665 zł. Jeszcze rok temu średnia ta wynosiła 1 512 zł.
Ciekawe, że aktualnie najwyższa nieopłacona przez skazanego kwota przepadku wynosi 45 mln zł, grzywna prawie 7 mln zł, natomiast najwyższe niezapłacone koszty sądowe sięgają 100 tys. zł.
Jak jest średnia długów? Niezapłaconych grzywien od 1826 do 1905 zł, nawiązek na rzecz Skarbu Państwa – 546 zł, a kosztów sądowych – 5 229 tys. zł. Średnia pieniężnej kary porządkowej to 865 zł.
Różnica między zwykłym długiem, a zaległością sądową polega na tym, że standardowo, w przypadku osób fizycznych wpisywane są długi o wartości minimalnej 200 zł opóźnione co najmniej 60 dni, a w przypadku wpisów sądów już nie ma ograniczeń. Dlatego jakakolwiek należna sądowi suma nie zostanie zapłacona, to jak przewiduje kodeks karny wykonawczy, w ciągu 30 dni, sąd powinien wpisać dłużnika do wszystkich działających w Polsce BIG-ów.
Dodaj komentarz