Pensja dla bezrobotnych w Niemczech niewypałem
Pensja dla bezrobotnych Niemców wypłacana miała być w ramach programu ,,solidarnościowego dochodu gwarantowanego”, który wystartował w lipcu zeszłego roku. Już po pół roku wiadomo, że nie przyniósł on zamierzonych efektów.
Rok temu w artykule o pensji dla bezrobotnych w Niemczech pisaliśmy, że w Berlinie wypłaty otrzymywać mają również osoby niepracujące. Niestety, od samego początku realizacja projektu okazała się być trudniejsza niż przypuszczano.
W momencie planowania zakładano, iż wypłacana bezrobotnym pensja trafi do co przynajmniej czterech tysięcy takich osób. Liczba ta szybko została zmniejszona do tysiąca. Jednak i ta ilość osób okazała się zbyt duża. Finalnie ustalono, że na sam początek, pensja ta wypłacana będzie dla 250 osób niepracujących. Przykładowe stanowiska, jakie można objąć w ramach projektu, to opiekun czy ochroniarz.
Oczywiście, aby otrzymać pieniądze, spełniać trzeba kilka warunków. Należą do nich okres bezrobocia nie przekraczający jednego roku, a także ograniczone możliwości w znalezieniu pracy.
Dowiedz się także:
Minimalne wynagrodzenie w Polsce w 2020 roku – kto otrzyma?
Nieudana pensja dla bezrobotnych w Niemczech
Po pół roku od ruszenia w Berlinie nowego projektu wsparcia socjalnego wiadomo, że nie przynosi on oczekiwanych efektów. Jak do tej pory w ramach projektu ,,solidarnościowego dochodu gwarantowanego” pracę podjęło tylko 48 osób. To o wiele mniej niż przypuszczano.
Głównym celem Niemieckiego projektu było przyznanie pracy osobom, które od dłuższego czasu mają kłopot w jej odnalezieniu. Oferowane prace należą do raczej prostych, są to na przykład stanowiska dozorców, opiekunów czy pomocy domowych.
Pensje za wykonywane drobne prace zaoferowane zostały po to, aby uniezależnić osoby bezrobotne od życia za tak zwane socjale. Otrzymywane wypłaty nie mogły być niższe, od minimalnego wynagrodzenia, jakie jest w Niemczech. Zatem kwota, jaka może trafić na konto dotychczasowego bezrobotnego to 1600 euro co miesiąc.
Problemem nie jest brak miejsc pracy
W ramach projektu zaplanowano stworzenie warunków do powstania aż tysiąca nowych miejsc pracy. Każde z nich miało być finansowane przez stolicę Niemiec oraz władze państwowe. Kwota, jaką przeznaczył Berlin wyniosła aż 200 milionów euro.
Co istotne, projekt nie zakładał żadnego przymusu. Zatem podjęcie pracy przez osobę bezrobotną możliwe jest tylko wtedy, gdy niepracujący wyrazi taką chęć.
Jak się szybko okazało, problemem nie jest niewystarczająca ilość miejsc pracy, a brak chęci do jej podjęcia przez bezrobotnych. W ciągu 6 miesięcy od wystartowania projektu, pojawiło się tylko 48 osób zainteresowanych zmianą swojego dotychczasowego utrzymania. Liczba ta jest znacząco mniejsza od tej, jaką przewidywano przy pracach nad programem.
Dodaj komentarz