Wszystkie komentarze
Średnia krajowa idealnie ukazuje ogromne nierówności płacowe oraz kłamliwe prowadzenie statystyk GUS w Polsce. Nieuwzględnianie przez GUS administracji publicznej, gdzie zarabia się najczęściej najniższą krajową, umowy na zlecenie które często mają młodzi czy małych przedsiębiorstw, których wcale tak mało nie ma i jednocześnie płacą o wiele niższe pensje, niż w dużych korporacjach jest niedorzeczne i zakłamuje rzeczywistość w Polsce. Tworzy to nieuczciwy obraz jakoby osoba zarabiająca najniższą krajową była nieudacznikiem, a tak nie jest. Natomiast pięknie ukazuje, jakie kominy płacowe mamy w naszym kraju oraz jak rozwarstwia się społeczeństwo (nie jest tak źle jak w Rosji, czy Brazylii, ale mogło być lepiej). Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki, z tego ostatniego korzysta GUS i wciska kit jak Polakom żyje się dobrze ).
Odpowiedź do człowieka o ksywie ``BRAD`` Nie chciałem być śmieszny, zatem dobrze, że - według Ciebie taki nie jestem. I NIGDY nie pogardzałem ludźmi ciężko pracującymi Też kiedyś kopałem rowy i myłem autobusy. I też latami pracowałem w pierwszej firmie za mniej niż średnią krajową... Po co średnia? Nie wiem.. Ale jakiś obraz sytuacji to jest. Jeśli przeanalizuje się ze zrozumieniem, można dojść choćby do wniosku ile można - orientacyjnie - zarobić w określonych branżach lub na stanowiskach. Jeśli komuś takie dane nie podobają się - niech albo zrobi badania własne i je opublikuje (może przy okazji coś zarobi) albo niech się frustruje odnosząc to najczęściej do swojej sytuacji... Walka z danymi GUS i ich hejtowanie, to ``walka z wiatrakami``. A jeśli ``hejcik`` stosują osoby nie potrafiące poprawnie pisać, to same sobie wystawiają świadectwo na forach ... A - przy okazji - znam parę osób mniej wykształconych - dość dobrze zarabiających i solidnie pracujących. I takie osoby sobie cenię - i nie uważam tego za jakąś żałość.
Ale co Boguś, prawda w oczy kole? Miki nie napisał niczego, co nie jest zgodne z prawdą. 80% ludzi w kraju nie zarabia średniej. To co to za średnia sie pytam?? Co to za pieprzenie ze trzeba bylo sie uczyc w szkole? A co to kopanie rowów czy budownaie dróg to jakas ujma? Do tego nie trzeba miec wykształcenia tylko umiejętności, których ty z pewnoscią nie posiadasz. Mam wiekszy szacunek do ludzi ktorzy realnie cos tworza niz do zasranych korpo- niedołęg,ktorzy poza bezsensownym klepaniem w kompa nie potrafia przykręcić nawet śrubki. Mozna narzekać na rzad bo wsadza swoje brudne łapy wszedzie tam gdzie nie powinien. Pokaz mi państwową spółkę ktora konkuruje z prywatnym biznesem? I nie pieprz mi tu głupot o garstce dyrektorow i prezesow lepiej zarabiających. Nie jesteś nawet śmieszny - jesteś żałosny!!!
Większość komentarzy - jak zwykle przy omawianiu spraw zarobkowych - piszą (co widać) frustraci i nieudacznicy . Taki ``miki`` np. nie potrafi poprawnie kilku zdań napisać po polsku. Robi masę błędów i nie są to literówki. Panie ``miki`` - jeśli ktoś nie uczył się w szkole, to teraz - w efekcie - ma szansę na gorszą i mniej płatną pracę. A dyrektorzy, prezesi i ministrowie też są potrzebni. Garstka ( w porównaniu do wielu milionów pracujących) zarabiających nader dużo nie rzutuje istotnie na średnią. A taki ``misiu`` zwala na rząd. Zawsze można zwalić na rząd - na każdy rząd. Najlepiej znaleźć winnego - ``ONI`` są winni ZAWSZE będą jacyś ``oni`` . Za to ``ponarzekać SE`` można... żałosne.
Wszyscy narzekają, że średnia krajowa w Polsce zakłamana przez prezesów itd, że odstajemy na tle unii w zarobkach a ceny wysokie, ale jakoś nie widać tej biedy po ulicach w Polsce i miasta są zawalone średnio-drogimi i drogimi autami. Normalnie czary. Nikt nie zarabia średniej, nikogo nie stać, a jednak wszyscy mają.
Dodaj komentarz