Wszystkie komentarze
jechałam pociągiem PKP Intercity. Wyjazd z łodzi do Warszawy ok. 4.30 rano. Miałam bilet kupiony dzień wcześniej on line. Na takim bilecie wpisuje się swoje imię i nazwisko. Ja wpisałam imię dobrze, ale nazwisko już nie, według konduktora. Mam nazwisko dwuczłonowe, wpisałam tylko jeden człon, tzn wpisałam tylko nazwisko panieńskie, w dowodzie osobistym, który przedstawiłam konduktorowi są dwa człony mojego nazwiska. W dowodzie mam panieńskie myślnik nazwisko męża, źle nie uznał mi tego biletu. Wystawił drugi, zapłaciłam drugi raz za to samo miejsce w tym samym wagonie i bezimienny bilet. Na szczęście bez opłaty dodatkowej, ale czy to ma sens?. Tylko, że to ja płacę podwójnie za te bezsensy.
Pracowałem w PKP ponad 25 lat ostatnie 10 jako Kierownik Pociągu. Pociągiem nie podróżowałem ponad 15 lat . Na stacji Cz-wa Stradom odjeżdża pociąg spółki IC biegnie dziewczyna Pani konduktor podaje sygnał ręczny stój. Pani Kierownik to widzi i nie reaguje pociąg odjeżdża. A ja jestem w szoku! Wsiadam do pociągu i cały czas myślę, może są takie procedury ale to jest nie możliwe, chyba ? Przed opuszczeniem pociągu pytam się Kierownika Pociągu zaznaczając że sytuacja nie dotyczy jego pociągu. Czy drużyna ma obowiązek obserwacji peronu w trakcie ruszania składu? Odpowiedź nie! A czy ma obowiązek reagowania na sygnały ręczne typu STÓJ !!! Odpowiedź nie! Pomijam kwestię jak zostałem potraktowany? Pozostawiam to bez komentarza. Jedno jest pewne wypadek na peronie to kwestia czasu. Jestem do dyspozycji spółki Na peronach są kamery wszystko można sprawdzić? Jest to przykład jak firma dba o bezpieczeństwo podróżnych i ich odprowadzających np. Dzieci? Podaję maila [email protected]. Dział Marketingu proszę o przekazanie tego komentarza do Działu Bezpieczeństwa Przewozów.
Wczoraj tj. 14 lipca 2022 r. jechałam z osobą niepełnosprawną "znaczny stopień niepełnosprawności" z Częstochowy Stradom do Piły pociągiem IC nr 38106 wykupiłam bilet żeby jechać bez przesiadek na ww trasie ale rzeczywistość okazała się horrorem tuż za Kluczborkiem popsuła się lokomotywa po około godzinnym oczekiwaniu wróciliśmy do Kluczborka gdzie ulokowano nas w pociągu osobowym relacji Kluczbork Ostrów WLKP obsługa pociągu IC zapewniała nas, że pociąg jedzie do Poznania co okazało się kłamstwem . W Ostrowie WLK kolejna przesiadka znowu do pociągu osobowego relacji Ostrów WLKP Poznań. Pan konduktor pociągu osobowego chodził i zbierał informacje gdzie kto jedzie ale nie potrafił udzielić nam informacji o odjeździe pociągu z Poznania w kierunku Kołobrzegu tj. jaki to pociąg i z którego peronu będzie odjeżdżał znowu zadziałało to co na kolei jest normą każdy niech sobie radzi nas nic to nie obchodzi. Po dotarciu do Poznania nikt nie potrafił mam udzielić informacji gdzie mamy się udać aby jechać dalej przeżyliśmy kolejny horror ja z osobą niepełnosprawną i bagażami nagle dostrzegłam, że na kolejnym peronie stopi pociąg relacji Wrocław Słupsk nie wiem jak ale chyba Matka Boska mi pomogła i udało mam się dotrzeć do tego pociągu. W Pile byliśmy około godziny 19.55 a zgodnie z rozkładem jazdy pociągu 38106 powinniśmy być o godz. 17.05. Za taką podróż będę żądać do IC nie tylko zwrotu za cały bilet przejazdu ale również wystąpię o rekompensatę finansową za narażenie mnie i mojego siostrzeńca na stres nie mówiąc o zdrowiu. Jaki będzie tego finał napiszę ale nie ustąpię najwyżej sprawa zakończy się w sądzie bo za bałagan na kolei ktoś przecież odpowiada i nie dopuszczę aby uszło im to płazem. POZDRAWIAM
Wczoraj 2 lipca jadąc pociągiem Przemyślanin. Najgorsza podróż życia podstawiony wagon beż przedziałów gdzie wszyscy się zajęli miejsca jak popadnie:pomimo mojej rezerwacji biletu z miesiac wczesniej z miejscówkami i wagonem zamykanym. Zero konduktora zero przeprosin przez megafon.Ludzi 100 w przedzedziale z psami kotami.malutkimi dziećmi. NIGDY WIECEJ!@
W dniu dzisiejszym tj 25.06 jadę Sobieskim do Wiednia!OBSLUGA bardzo miła Ale bardzo mnie rozczarowało to że pani w Warsie jest bardzo chora.Kaszel, katar, bez maseczki obsługuje klientów. Pani bardzo miła pomimo swojej choroby. Jak intercity może chorą osobę dopuścić do pracy, która jest w bezpośrednim kontakcie z klientem. Mam nadzieję, że nikt nie zachoruje.pozdraeiam
Dodaj komentarz