Prawie 40% tegorocznych hipotek zaciągnęli mieszkańcy 5 aglomeracji
Sądzisz, że w miastach brakuje ziemi na budowę kolejnych mieszkań? Spokojnie, wyniki sprzedażowe kredytów hipotecznych wskazują, że rynek mieszkań w skupiskach miejskich wciąż ma się bardzo dobrze. W pięciu największych aglomeracjach Polski w okresie styczeń-sierpień udzielono łącznie aż 40% ogólnej wartości hipotek w kraju.
Hossa na rynku nieruchomości trwa w najlepsze. Dotyczy to nie tylko sytuacji samych deweloperów czy właścicieli lokali wystawionych na sprzedaż, lecz także instytucji finansowych specjalizujących się w pośredniczeniu lub udzielaniu kredytów hipotecznych. W dzisiejszych czasach mało którego Polaka stać na zakup mieszkania za gotówkę. Większość z nas znajduje się w tak zwanej luce mieszkaniowej, a Ci, którym wiedzie się nieco lepiej, mają szansę uzyskać kredyt hipoteczny.
Popyt na tego typu produkty bankowe rośnie z każdym kolejnym miesiącem. Przykładowo we wrześniu bieżącego roku, w przeliczeniu na każdy dzień roboczy, banki i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe przesłały do BIK-u zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 16,0% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2018. Rosnący wskaźnik popytu nie wynika tylko z większej liczby chętnych, lecz także z rosnących cen nieruchomości, które bezpośrednio przekładają się na wyższe kwoty wnioskowanych kredytów.
Popyt rośnie, ale liczba wnioskodawców, którzy rzeczywiście otrzymują pozytywną decyzję kredytową, systematycznie spada. Oznacza to, że przy obecnych cenach rynkowych Polaków nie tylko nie stać na zakup mieszkania za gotówkę, lecz także coraz mniejsze grono ma szansę uzyskać kredyt na dom. Możliwość zapożyczenia się na cele mieszkaniowe stopniowo staje się przywilejem czy też pewnego rodzaju nobilitacją. A uprzywilejowanymi najcześciej są mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich, których sytuacja finansowa odbiera od małomiasteczkowych realiów.
Sprawdź najpopularniejsze mity na temat kredytu mieszkaniowego.
Mapa polskich kredytobiorców mieszkaniowych
Jak wynika z najnowszej analizy rynkowej ekspertów Biura Informacji Krajowej S.A., blisko 2/5 kredytów hipotecznych udzielonych w okresie styczeń-sierpień bieżącego roku zostało zaciągniętych przez mieszkańców pięciu największych aglomeracji polskich. Mowa przede wszystkim o warszawiakach, lecz także o mieszkańcach Wrocławia, Krakowa, Trójmiasta i Poznania. Wszystkim im na przełomie w.w. miesięcy przyznano kredyty na łączną kwotę 16,5 miliarda złotych, co stanowi 38% sumy kredytów udzielonych w całej Polsce.
Najwięcej kredytów w ujęciu wartościowym zaciągnęli mieszkańcy Warszawy – w tej kwestii są oni niedoścignieni. Od stycznia do sierpnia br. na ich konta trafiło blisko 7,3 miliarda złotych uruchomionego kredytu mies
zkaniowego. Na drugim miejscu, choć pozostając daleko w tyle za Warszawą, znaleźli się wrocławiacy z wynikiem 2,5 mld złotych. Krakowiacy zadłużyli się na 2,4 miliarda złotych, mieszkańcy Trójmiasta – na 2,3 mld zł, a poznaniacy – na 2 mld zł.
Ujęcie liczbowe przedstawia równie imponujące wyniki aktywności kredytowej mieszkańców aglomeracji miejskich. Kredytobiorcy zamieszkujący 5 największych ośrodków miejskich w Polsce podpisali w ostatnich miesiącach (styczeń-sierpień 2019) ok. 48,7 tysięcy umów o finansowanie. Wynik ten stanowi 31% łacznej liczny kredytów hipotecznych udzielonych w tym samym czasie na terenie całej Polski. Mieszkańcy Warszawy zaciągnęli 19,6 tys. kredytów, wrocławiacy – 7,6 tys., konsumenci z Krakowa – 7,5 tys., mieszkańcy Trójmiasta – 7,4 tys., a poznaniacy – 6,6 tys..
Warszawa na czele stawki
Jak zaznaczyliśmy już w poprzedniej sekcji artykułu, mieszkańcy Warszawy w okresie styczeń-sierpień bieżącego roku zaciągnęli aż 19,6 tys. kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 7,3 miliarda złotych. W ujęciu liczbowym można więc powiedzieć, że stołeczne hipoteki stanowią 12% wszystkich kredytów mieszkaniowych udzielonych w tym samym czasie na terenie całej Polski. Co więcej, prawie co piąta złotówka z tegorocznego (do sierpnia włącznie) portfela kredytów hipotecznych została zaciągnięta przez mieszkańca aglomeracji warszawskiej.
Wysoki udział aglomeracji warszawskiej wynika z pozycji, jaką w Polsce odgrywa stolica i okalające ją miejscowości, pod względem ekonomicznym i demograficznym. Warszawy jako miasta nie dotyczy zjawisko depopulacji. Poziom bezrobocia jest jednym z najniższych a uzyskiwane dochody jednymi z najwyższych w Polsce. Sprzyja to wysokim cenom nieruchomości, które z kolei ciągną w górę średnią wartość kredytu mieszkaniowego
– wyjaśnia profesor Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Na koniec warto zaznaczyć, iż biorąc pod uwagę kredyty udzielone nie tylko w pięciu największych aglomeracjach w Polsce (Warszawa, Wrocław, Kraków, Trójmiasto, Poznań), lecz we wszystkich uznawanych aglomeracjach kraju (a więc dodatkowo w aglomeracjach górnośląskiej, łódzkiej, bydgosko-toruńskiej, szczecińskiej, lubelskiej i opolskiej), wyniki sprzedażowe stanowiły 46% liczby oraz 53% wartości wszystkich kredytów udzielonych w tym czasie w kraju.
Źródła:
https://media.bik.pl/informacje-prasowe/466054/analiza-bik-niemal-40-hipotek-udzielonych-w-okresie-styczen-sierpien-2
Dodaj komentarz