Komornicy ściągnęli 9 mld długów
Komornicy ściągnęli w ubiegłym roku jedynie 9 mld zł długu. To zaledwie 14% wszystkich należności, które powinny trafić do wierzycieli. Trudno spodziewać się, by w obecnym roku ściągalność była na wyższym poziomie.
Ściągnięte 9 mld długu to kropla w morzu oceanu jakim jest ponad 60 mld zł długu wszystkich Polaków. Niby płaca minimalna rośnie, bezrobocie maleje, a jednak jednocześnie trudno o skuteczną egzekucję komorniczą.
Sprawdź, co może zrobić komornik, gdy nie ma z czego ściągnąć długu
W ubiegłym roku również odnotowano spadek skutecznych egzekucji komorniczych. Eksperci finansowi wskazują, że przy obecnie zmieniającym się prawie komorniczym trudno będzie odwrócić tę sytuację. Z roku na rok ściągalność może być coraz niższa.
Wprowadzono bowiem dwie ustawy znacznie ograniczające egzekucję komorniczą. W życie weszła Ustawa o kosztach komorniczych (o jej szczegółach przeczytasz tutaj) i Ustawa o komornikach sądowych. W drodze jest także Ustawa antylichwiarska, która dodatkowo może ograniczyć egzekucję z nieruchomości.
Na pewno nie pomoże wzrost obowiązków biurokratycznych czy wprowadzenie mechanizmów spowalniających postępowanie. Wprowadzenie m.in. rozporządzeniem o biurowości szeregu zbędnych obowiązków powoduje, że komornicy zaczęli się zajmować czynnościami, które tak naprawdę niczego nie zmieniają w zakresie ochrony praw dłużnika czy sytuacji wierzyciela, a powodują ogromne obciążenie kancelarii, co musi przekładać się na efektywność egzekucji
wskazuje Rafał Fronczek, prezes Krajowej Rady Komorniczej. Dodaje on również, że niekorzystne z punktu widzenia egzekucji komorniczej jest podwyższenie kwoty wolnej od zajęcia w przypadku rent i emerytur. Ograniczona zostanie także egzekucja z gruntów rolnych. Powodów jest jednak więcej.
Zwiększająca się co roku wysokość wynagrodzenia minimalnego, które, nie licząc świadczeń alimentacyjnych, jest wolne od zajęcia, również powoduje, że skuteczność egzekucji z wynagrodzenia za pracę co roku się zmniejsza. Te wszystkie drobne zmiany sumarycznie dają efekt w postaci niższych wyegzekwowanych kwot
– precyzuje prezes Krajowej Rady Komorniczej.
Używane telefony i komputery mają małą wartość
Rafał Fronczek zaznacza również, że w niekorzystnej sytuacji znalazła się obecnie egzekucja z ruchomości. Dłużnicy często posiadają komputery i telefony komórkowe, ale ich upłynnienie na rynku rzadko przynosi dużą gotówkę. Trudno uregulować kilkutysięczny dług poprzez sprzedaż używanej elektroniki.
Samochody stale w cenie
Trochę lepiej jest w przypadku pojazdów. Cena używanych samochodów, maszyn i pojazdów rolniczych nie jest tak niska i zdecydowanie łatwiej o skuteczną egzekucję w przypadku tego typu dóbr.
Problemy są również z samym sposobem przeprowadzania egzekucji ruchomości. Komornicy starają się upowszechniać licytacje, ale nadal bierze w nich udział mało osób. Mała konkurencja wpływa oczywiście na niską cenę sprzedaży konkretnych przedmiotów.
Mamy nadzieję, że portal do e-licytacji pozwoli nieco ten trend spadkowy odwrócić przez większe zainteresowanie licytacjami i dotarcie do szerszego kręgu potencjalnych nabywców
– mówi z wiarą w lepsze czasy dla egzekucji ruchomości Rafał Fronczek.
Póki co portal z e-licytacjami pozwala jedynie na wyszukanie konkretnych ofert. Do przetargu należy stanąć w konkretnej porze i konkretnym miejscu. Znacznie ogranicza to krąg osób zainteresowanych licytacją.
Krajowa Rada Komornicza od dawna zapowiada wdrożenie tzw. komorniczego allegro, na którym do licytacji można byłoby przystępować bez wychodzenia z domu. Ostatnim deklarowanym terminem jest koniec marca 2019 roku.
Jak przeciwdziałać niskiej ściągalności długów?
Na ten moment wprowadzony jest system motywujący dłużnika do spłaty. Jeżeli dłużnikowi uda się uregulować dług w ciągu miesiąca od otrzymania pierwszego pisma od komornika, może on liczyć na obniżenie kosztu opłaty egzekucyjnej do 3% (w normalnym trybie jest to 10%). Na takie warunki mogą liczyć jednak tylko ci dłużnicy, wobec których postępowanie rozpoczęło się po 1 stycznia 2019 roku.
Dodaj komentarz