Ustawa antylichwiarska ograniczy banki – komunikat FPP
Zdaniem analityków z Federacji Przedsiębiorców Polskich najnowszy projekt ustawy antylichwiarskiej może znacząco ograniczyć działalność banków w zakresie udzielania drobnych pożyczek ratalnych i gotówkowych. To z kolei, jak twierdzą eksperci, ma prowadzić do rozkwitu szarej strefy na rynku pożyczkowy. Sprawdzamy szczegóły najnowszego komunikatu FPP.
Od wielu miesięcy polski rząd pracuje nad uszczelnieniem polskiego prawa w zakresie rynku kredytowego i pożyczkowego. Najnowsza regulacja, której wprowadzenia obawia się wielu ekspertów rynkowych, to projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie. Dokument ten, nazywany nową ustawą antylichwiarską, obecnie został skierowany do sejmu, gdzie polscy posłowie postanowią, co dalej z przyszłością aktu.
Mimo tego, iż nowa ustawa antylichwiarska nie weszła jeszcze w życie, a co więcej, nie została oficjalnie zatwierdzona i podpisana przez prezydenta, wiele instytucji wydało już oficjalne komunikaty ostrzegające przed konsekwencjami uchwalenia dokumentu. Wśród owych podmiotów znalazła się także Federacja Przedsiębiorców Polskich. W swym komunikacie prasowym z dnia 9 lipca 2019 roku Federacja ostrzega, iż nowelizacja ograniczy działalność polskich banków.
Zdaniem ekspertów w FPP na skutek wejścia w życie rozwiązań proponowanych przez ustawodawcę polskie banki komercyjne nie będą miały szerokich możliwości w kwestii udzielania drobnych pożyczek gotówkowych. Ograniczenie to może wpłynąć na rozrost szarej strefy pożyczkowej w Polsce. Federacja spodziewa się wzmożonej aktywności lombardów, które w wielu przypadkach już teraz udzielają pożyczek na granicy prawa.
Sprawdź, na czym dokładnie polega pożyczka z lombardu.
Ustawa antylichwiarska pożywką dla lichwy?
Projekt nowelizacji obowiązującej ustawy antylichwiarskiej wskazuje, iż w przypadku pożyczek gotówkowych oprocentowanie nominalne nie będzie mogło przekraczać 10% rocznie. Tego typu warunek nie jest możliwy do spełnienia przez większość banków, które w przeciwieństwie do prywatnych firm pożyczkowych i parabanków nie mogą rekompensować sobie niskiego oprocentowania rażąco wysokimi kosztami pozaodsetkowymi.
Federacja Przedsiębiorców Polskich uważa, iż wprowadzenie tego ograniczenia skutkować będzie wykluczenie banków z segmentu drobnych pożyczek. Tym samym prywatne firmy pożyczkowe zyskają monopol. Co gorsza bardzo możliwym jest, iż nastąpi widoczny rozkwit szarej strefy i lombardów, które zarabiają na udzielaniu lichwiarskich pożyczek pod zastaw.
Z danych, na jakie powołuje FPP, wynika jednoznacznie, że w Polsce istnieje od 15 do 25 tysięcy punktów lombardowych. Wszystkie z nich, które udzielają pożyczek, powinny pod rygorem odpowiedzialności karnej uzyskać wpis do Rejestru Instytucji Pożyczkowych. Tymczasem w prowadzonym przez Komisję Nadzoru Finansowego rejestrze zarejestrowanych jest mniej niż 500 podmiotów, z których większość to firmy pożyczkowe zarabiające dzięki sprzedaży pożyczek przez Internet, a nie lombardy udzielające pożyczek pod zastaw.
Lombardy – zmora współczesnego rynku pożyczkowego
Obecnie w rejestrze firm, jakie zajmują się udzielaniem pożyczek, odszukać można nazwy zaledwie dwóch spółek prowadzących działalność lombardową. Tysiące pozostałych punktów lombardowych (ich liczbę szacuje się na 15-25 tysięcy) o wpis do rejestru nawet się nie starało, co oznacza, iż działają one obecnie w szarej strefie. Tę nielegalną działalność napędzić może przygotowywana przez sejm nowa ustawa antylichwiarska, która obniży oprocentowanie pożyczek do poziomu 10%, co wywoła usunięcie banków z sektora pożyczkowego i przekieruje klientów do firm prywatnych.
„Tak drastyczne ograniczenie kosztów odsetkowych ograniczy działalność legalnych podmiotów, a także banków – które nie będą mogły oferować pożyczek” – tłumaczy Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich i prezes Centrum Legislacji i Polityki Ekonomicznej. Ekspert wyjaśnia także, jak szkodliwy jest rozrost szarej strefy lombardów, które nie respektują polskiego prawa:
Lombardy, które formalnie utrzymują, że nie udzielają pożyczek, nie chcą respektować obecnie obowiązującego prawa. […] Jest to istotne, bo klienci, którzy zawierają tego rodzaju parapożyczkowe umowy nie mogą korzystać z praw, które przewiduje ustawa o kredycie konsumenckim […] W rezultacie nie są należycie informowani o warunkach zobowiązania, a same koszty zazwyczaj przekraczają ustawowe limity – nie tylko pozaodsetkowe, ale również odsetkowe.
Źródła:
http://federacjaprzedsiebiorcow.pl/?lang=pl&page=komunikaty_fpp&year=2019&month=7&id=177
Dodaj komentarz