Życie ponad stan – jak sobie z tym poradzić?

Wpaść w długi może tak naprawdę każdy. Czasem wystarczy jedna zła decyzja, czasami – przykra sytuacja losowa. Nawet najmniejsza chwila nieuwagi może pochłonąć wszystkie nasze oszczędności i zaważyć na poczuciu stabilności – tak cennym dla każdego człowieka. Niekiedy jednak problemy finansowe Dłużnika wynikają z jego rozrzutności, finansowej nieodpowiedzialności i życia ponad stan.

Takie przypadki są wyjątkowo ciężkie, bowiem do wyjścia na prostą nie wystarczy już spłacenie długu, lecz długa i trudząca praca nad samym sobą. W tym artykule sprawdzimy, jak rozpoznać objawy życia ponad stan. Wskażemy także, dlaczego tak ważne jest przyznanie się do problemu, i wytłumaczymy, jakim sposobem, krok po kroku, uwolnić się od kłopotów związanych z nadmiernym wydawaniem pieniędzy. Sprawdź oferty pożyczek bez baz oraz pożyczek dla zadłużonych.

Osoba, która żyje ponad stan, zwykle nie martwi się o saldo własnego konta bankowego. Nieistotne jest dla niej to, czy przepłaca na danym towarze, ani to, czy jej zakup motywowany jest racjonalnymi przesłankami. Liczy się tylko chęć zakupu – kusząca żądza posiadania. Bardzo często jedną z najpoważniejszych pobudek do nierozsądnego trwonienia pieniędzy jest rażąca potrzeba życia w luksusie. Wydawanie majątku na coraz to nowsze produkty lub na usługi z zasady dedykowane najwyższej klasie społecznej dawać ma złudne poczucie prestiżu.

Choć tendencja do życia ponad stan nie zawsze widoczna jest na pierwszy rzut oka, często osoby zmagające się z takim problemem wykazują szereg podobnych cech oraz zachowań. Poniżej wskazane przez nas symptomy bardzo szybko doprowadzają do najpoważniejszego objawu życia ponad stan – do kłopotów finansowych. Uwikłani w manię kupowania Konsumenci często wpadają w niekończącą się spiralę zadłużenia, do wyjścia z której nie wystarczy już kolejna pożyczka. Sprawdź także oferty pożyczek na raty oraz pożyczek pozabankowych.

Ta rażąca pętla zadłużenia to nic innego, jak zjawisko coraz głębszego i niekończącego się popadania w długi. Osoby uwikłane w spiralę zadłużenia zaciągają kolejne pożyczki na sfinansowanie pierwotnych zadłużeń. Tracą kontrolę nad własnymi wydatkami, a wciąż rosnący dług je przerasta. Nie mogą wydostać się z błędnego koła, jakie tworzą ich własne zobowiązania, a przede wszystkim – niedająca się powstrzymać żądza kupowania. Zadłużeni nie zdają sobie sprawy z tego, iż łatanie finansowej dziury kolejnymi zobowiązaniami nie tylko nie pomoże wydostać się im z ciężkiej sytuacji, lecz nawet pogorszy ich położenie. Przez tendencję do życia ponad stan ucierpi nie tylko ich budżet, lecz i psychika – nic bowiem, tak jak stres, nie wyniszcza naszego organizmu i nie psuje relacji z bliskimi.

Gdy problemy finansowe dłużnika wynikają z jego rozrzutności i tendencji do życia ponad stan, sytuacja staje się bardzo poważna. Do wyjścia przez niego na prostą nie wystarczy już bowiem samo spłacenie długu, lecz długa i trudząca praca nad samym sobą.

Nie oznacza to jednak, że ci, którzy żyją ponad stan, lecz wciąż utrzymują się „na powierzchni”, nie mają nad czym pracować. Życie ponad stan nie jest bowiem typowe jedynie dla niskich i średnich klas społecznych – w wielu przypadkach przecież nieracjonalne wydawanie stanowi cechę osób zamożnych i żyjących w luksusie.
Niezależnie od tego, ile masz pieniędzy i na jaki standard życia Cię stać, jeśli tracisz kontrolę nad wydatkami i nie umiesz powstrzymać chęci kupowania, wiedz, że masz problem i że musisz z nim walczyć. Jak? Na to pytanie odpowiadamy poniżej.

Odkładanie problemu na później i odwracanie od niego uwagi, zarówno swojej, jak i Twoich bliskich, nie pomogą Ci w uwolnieniu się od tendencji do życia ponad stan, a co za tym idzie – od spirali zadłużenia. Ukrywanie problemu da Ci jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa, lecz tak naprawdę tracić będziesz swój cenny czas (i w dalszym ciągu – pieniądze!).

Pierwszym krokiem do rozpoczęcia walki z życiem ponad stan jest więc uczciwe przyznanie się przed samym sobą do tego, że masz problem. Dopiero wtedy, gdy zdołasz wypowiedzieć to głośno, możliwe będzie opracowanie planu naprawy Twojej sytuacji finansowej, a przede wszystkim – planu racjonalnego i przemyślanego gospodarowania pieniędzmi.

W chwilach słabości musisz pamiętać o tym, że nikt z nas nie jest bezbłędny, a długi zdarzają się każdemu. To bardziej niż pewne, że nawet najbardziej przedsiębiorcze osoby choć raz w życiu wpadły w finansowe tarapaty i potrzebowały pomocnej dłoni, by się z nich wydostać. To, co najważniejsze najważniejsze, to że dały radę podnieść z kolan. Teraz Twoja kolej na to, by podjąć walkę.

Czasami, zamiast słuchać porad, wystarczy zwyczajnie „wygadać się” zaufanej osobie, by poczuć się lepiej. Ukrywanie problemów finansowych i tłamszenie całego stresu w sobie prędzej czy później odbije się na twoim zdrowiu i psychice. Dlatego pamiętaj – jeśli wiesz, że masz problem z życiem ponad stan, nie odcinaj się od bliskich, lecz znajdź w nich wsparcie.

Wiele osób, które nie mają wystarczających środków na spełnienie swych zachcianek (i które mimo wszystko nie potrafią powstrzymać swej żądzy kupowania), decyduje się na skorzystanie z szybkiej pożyczki. Jest tak nam wygodniej – nie musimy się trudzić i męczyć, bo wystarczy, że wypełnimy krótki wniosek i pieniądze będą nasze.

Jednak pożyczanie pieniędzy nie jest całkowicie beztroskie. Nie dość, że do momentu całkowitej spłaty zobowiązanie to znacznie obniży nam zdolność kredytową, to wiązać się będzie z koniecznością nadpłacenia odsetek na rzecz pożyczkodawcy. Co więcej, w przypadku ewentualnych problemów ze spłatą zobowiązania zaciągnięta pożyczka zaważy na losie naszej historii kredytowej, a przyszłości – być może zadecyduje o przyznaniu nam negatywnej decyzji kredytowej.

Każda pożyczka to ryzyko – jeśli naprawdę nie musimy, nie wiążmy się umową i nie pożyczajmy gotówki. A gdy damy sobie trochę czasu, być może rozmyślimy się z zakupu. Czas zawsze ochładza entuzjazm i pozwala spojrzeć na sprawę z nieco bardziej racjonalnej perspektywy.

Każdy, kto lubi otaczać się nowymi przedmiotami i kto ma tendencję do życia ponad stan, powinien pomyśleć o zwiększeniu swoich dochodów. Choć brzmi to banalnie, w rzeczywistości jednak niewiele osób zmagających się z problemami finansowymi decyduje się na podjęcie dodatkowej pracy lub znalezienie szybkiego zlecenia „po godzinach”.

Nie musimy jednak całkowicie zmieniać pracy – możemy pomysleć o podjęciu się zlecenia lub pracy na 1/3 etatu „po godzinach”. Istnieje wiele możliwość zwiększenia swych dochodów, takich jak chociażby wynajem posiadanego na własność mieszkania, pokoju czy nawet garażu. Wystarczy poruszyć naszą wyobraźnie i podejść do tematu przedsiębiorczo. To od nas samych zależy w końcu to, czy stać nas na wymarzone życie. Nikt inny nam w tym nie pomoże.

Ratowanie naszej sytuacji materialnej nie powinno ograniczać się jedynie do gromadzenia kolejnych środków pieniężnych służących załataniu finansowej dziury. Ważne jest także oszczędzanie gotówki, bo to właśnie jej niedobór – w połączeniu z rządzą wydawania – tworzy „mieszankę wybuchową”.

Jeśli zależy nam poprawie sytuacji finansowej, powinniśmy ograniczyć nasze comiesięczne wydatki i zacząć oszczędzać nawet najmniejsze sumy. Nie chodzi tu jedynie o ograniczenie tych zakupów, jakie bezpośrednio kojarzą nam się z życiem ponad stan (setna para butów, luksusowy zegarek czy zbędne urządzenie RTV AGD). Oszczędzanie powinno dotyczyć nawet tych podstawowych opłat i wydatków – wody, energii, paliwa czy artykułów żywieniowych.

Jeśli zależy nam na najlepszych urządzenia elektronicznych, bo właśnie to jest naszym konikiem, nie rezygnujmy z pasji, lecz postarajmy się oszczędzić na innych wydatkach – na zmianie siłowni na tańszą lub rzadszym stołowaniu się w restauracjach. Taka życiowa modyfikacja z pewnością wymagać będzie poświęcenia z naszej strony, lecz w końcu każda oszczędzona gotówka to cenna cegiełka naszego przyszłego sukcesu.

To, co dla jednych wydaje się być zupełnym „must-have”, w oczach innych uchodzi za kompletnie zbędną zachciankę. Dlatego wybierając produkt właściwy dla nas, nie warto porównywać się z innymi – to my sami powinniśmy wiedzieć, co jest dla nas najlepsze. Gdy bizneswoman kupuje auto za 150 tysięcy złotych, wiele osób uważa, że jest dowód jej próżności. Nikt z krytykujących nie wie jednak o tym, że samochodem tym kobieta odbiera i przewozi swych ważnych kontrachentów, dla których prestiż i komfort przejazdu jest kluczowym wyznacznikiem standardów stosowanych w pracy przez przedsiębiorczynię.

Inna sytuacja byłaby wtedy, gdyby ta sama kobieta kupiła auto za milion złotych – i to nie jedno, lecz trzy – każdy w innym kolorze. Wtedy można by podejrzewać już, że inwestycja była zbyteczna i zupełnie nie przemyślana. Lecz właściwie po co snuć takie podejrzenia? Każdy z nas powinien stać na straży własnych finansów. Do tego, by odróżnić rzeczywistą potrzebę od zbytecznej zachcianki, potrzeba jedynie autorefleksji – uczciwej i sumiennej. Dlatego przed każdym zakupem i przed każdą decyzją finansowa warto zastosować odrobinę samokrytyki i spytać się samego siebie: „czy naprawdę potrzebuję tego sprzętu?” i „czy na pewno stać mnie na aż tak kosztowny zakup?”.

Odróżnienie rzeczywistej potrzeby od zbytecznej zachcianki nie zawsze jest proste. Gdy jednak stajemy przed takim dylematem zbyt często i gdy po wielokroć rozwiązujemy go niczym innym, jak po prostu spieniężeniem zakupu, powinniśmy udać się do eksperta, który przeanalizuje naszą sytuacje i oceni, jak poważny jest nasz problem.

W wielu przypadkach brak kontroli nad wydatkami i paląca żądza kupowania są świadectwem poważnych zaburzeń i uzależnień behawioralnych. Niekiedy jednak tendencja do życia ponad stan wynika z innych pobudek – kompleksów jednostki, a nawet… jej wygórowanego poczucia estetyki (pisaliśmy o tym w osobnym artykule na temat Efektu Diderota).

Razem z ekspertem przepracujesz swoje problemy i nauczysz się, jak prawidłowo łączyć odpowiedzialne życie z odrobiną szaleństwa i luksusu.

• Niekiedy problemy finansowe dłużnika wynikają z jego rozrzutności, nieodpowiedzialności  finansowej i życia ponad stan. Takie przypadki są wyjątkowo ciężkie, bowiem do wyjścia na prostą nie wystarczy już spłacenie długu, lecz długa i trudząca praca nad samym sobą.
• „Życie ponad stan” to potoczne określenie na nieprzemyślane i nieprzedsiębiorcze gospodarowanie pieniędzmi przez daną jednostkę. Żyć ponad stan znaczy tyle, co rozrzutnie traktować swój majątek i trwonić go na rzeczy niepotrzebne lub nieadekwatnie co do naszych zarobków.
• Życie ponad stan nie jest tendencją typową jedynie dla niskich i średnich klas społecznych – w wielu przypadkach nieracjonalne wydawanie stanowi cechę osób zamożnych i żyjących w luksusie.
• Wszelkie symptomy życia ponad stan bardzo często doprowadzają do najpoważniejszego objawu – kłopotów finansowych.
• Uwikłani w manię kupowania Konsumenci zazwyczaj wpadają w niekończącą się spiralę zadłużenia, do wyjścia z której nie wystarczy już kolejna pożyczka.
• Przez tendencję do życia ponad stan cierpi nie tylko budżet konsumenta, lecz także i jego psychika – nic bowiem, tak jak stres, nie wyniszcza naszego organizmu i nie psuje relacji z bliskimi.
• Każdy, kto lubi otaczać się nowymi przedmiotami i kto ma tendencję do życia ponad stan, powinien pomyśleć o zwiększeniu swoich dochodów. Ważne jest także oszczędzanie gotówki, bo to właśnie jej niedobór – w połączeniu z rządzą wydawania – tworzy „mieszankę wybuchową”.
• To, co dla jednych wydaje się być zupełnym „must-have”, w oczach innych uchodzi za kompletnie zbędną zachciankę.  Dlatego właśnie, by odróżnić rzeczywistą potrzebę od zbytecznego zakupu, potrzeba uczciwej autorefleksji i odrobiny samokrytyki.
• W wielu przypadkach brak kontroli nad wydatkami i paląca żądza kupowania są świadectwem poważnych zaburzeń i uzależnień behawioralnych. Niekiedy jednak tendencja do życia ponad stan wynika z innych pobudek – kompleksów jednostki, a nawet jej wygórowanego poczucia estetyki.
• Jeśli zauważasz u siebie objawy życia ponad stan, nie zwlekaj i udaj się do specjalisty.