Dlaczego wypieramy się zadłużenia?
Każdy z nas choć raz w życiu doświadczył problemów finansowych – czy to za młodu, czy w dorosłym życiu. W popełnianiu finansowych błędów nie ma niczego złego dopóty, dopóki zdajemy sobie sprawę z błądzenia. Niestety wielu Dłużników panicznie wypiera się własnego zadłużenia. Skąd taka reakcja? Jak z nią walczyć?
Spis treści:
- Dlaczego wypieramy się zadłużenia?
- Wypieranie się zadłużenia ze wstydu
- Wypieranie się długu ze względu na dużą sumę
- Wypieranie się zadłużenia a nieświadomość konsekwencji
- Wypieranie się długu w oczekiwaniu na przedawnienie
- Dlaczego wypieramy się długu? Podsumowanie
Dlaczego wypieramy się zadłużenia?
Według najnowszych raportów polskich biur informacji kredytowej aż 2,8 mln Polek i Polaków nie radzi sobie z terminową spłatą własnych zobowiązań finansowych. Tylko w II kwartale bieżącego roku łączna suma naszych długów odnotowanych przez BIK oraz BIG InfoMonitor wzrosła o 5,25 mld PLN w porównaniu z kwotą długu za pierwsze trzy miesiące 2018 roku. Powyższe dane jednoznacznie wskazują na to, że polskie społeczeństwo coraz częściej i coraz łatwiej popada w pętlę zadłużenia. Ci, którzy utracili kontrolę nad własnymi finansami, często nie zdają sobie sprawy z własnego położenia. Zaciągają kolejne pożyczki na sfinansowanie pierwotnych zadłużeń, licząc na to, że sprawy same się jakoś rozwiążą.
Paniczne łatanie finansowej dziury kolejnymi zobowiązaniami nie tylko nie pomaga wydostać się z ciężkiej sytuacji, lecz wręcz pogarsza nasze położenie – bo w końcu koszty każdej następnej pożyczki są coraz większe. By postąpić inaczej, trzeba jednak uporać się z najgorszym – z przyznaniem się przed samym sobą do problemu. Niestety dla wielu osób krok ten zdaje się być nie do przejścia. Skąd to niemal obsesyjne wypieranie prawdy? Sprawdź oferty pożyczek bez baz oraz pożyczek dla zadłużonych.
Wypieranie się zadłużenia ze wstydu
Choć jest to sprawą oczywistą, wielu dłużników zdaje się nie pamiętać o tym, że wpaść w długi może tak naprawdę każdy. Nieodpowiedzialny nastolatek, stateczny mąż i ojciec, a nawet żyjący w luksusach celebryta – nie ma tu żadnej reguły. Czasem bowiem wystarczy jedna zła decyzja, by stracić wszystko to, na co pracowaliśmy przez tyle lat. Gdy popełnimy ten kluczowy, choć często zupełnie nieoczywisty błąd, szybko przekonamy się o tym, że rosnące zadłużenie przerasta nasze nerwy i nie mamy pojęcia, jak to wszystko naprawić. Dopadnie nas chandra, stres zacznie wyniszczać organizm, a ciągłe rozdrażnienie popsuje relacje z bliskimi. Próby ukrycia problemu nie polepszą sytuacji, lecz drastycznie ją pogorszą.
Ostatnią rzeczą, jaką zrobić powinien każdy nieradzący sobie z własnymi zobowiązaniami dłużnik, jest udawanie, że nic złego się nie dzieje. Ich choć będzie mógł oszukiwać sam siebie, że przecież żaden dług nie istnieje, w najmniejszym stopniu nie zmieni to jego położenia. Pierwszym krokiem do wyjścia ze spirali zadłużenia jest uczciwe przyznanie się do błędów. I nie ma tu mowy o żadnym wstydzie, bo błądzenie jest przecież ludzką rzeczą. Sprawdź oferty pożyczek na dowód oraz pożyczek bez BIK.
Jeśli nie radzisz sobie z własnymi problemami finansowymi, sprawdź nasz poradnik pt. Nadmierne zadłużenie – jak radzić sobie ze stresem?
Wypieranie się długu ze względu na dużą sumę
Gdy nieradzący sobie z finansami dłużnik odkryje, że jego wciąż nieopłacone zobowiązania sięgają kilku (a czasami nawet kilkunastu!) tysięcy złotych, z pewnością popadnie w panikę. Taka reakcja jest zupełnie zrozumiałym zachowaniem, bowiem uświadomienie sobie problemu u wielu konsumentów wiąże się z atakiem histerii i rozgoryczenia. Wielocyfrowy dług i świadomość niemożności jego spłaty nie zezwalają jednak automatycznie na wyparcie się problemu. Choć wiesz, że nie zdołasz od razu zwrócić tak ogromnej sumy zobowiązań, nie uciekaj od konsekwencji i nie udawaj, że nic się nie stało. Myślenie w stylu: “jestem już skończony, wszystko mi jedno” jest najgorszym możliwym wyjściem.
Warto uświadomić sobie, że wcale nie trzeba spłacać zadłużenia w jednej racie, by oddalić widmo sądu i rychłej egzekucji komorniczej. W wielu przypadkach istnieje możliwość rozłożenia długu na dogodne dla obu stron raty. Najważniejsze to po prostu chcieć wyjść na prostą. A gdy wykażemy gotowość do walki z zadłużeniem, wierzyciel z pewnością pójdzie nam na rękę. Sprawdź również ranking pożyczek na 500 plus.
Wypieranie się zadłużenia a nieświadomość konsekwencji
Wielu konsumentów jest zdania, że dług w wysokości kilkuset złotych to w gruncie rzeczy żaden dług. Bo przecież każdy z nas co chwilę słyszy w mediach o dłużnikach, na których ciążą milionowe zobowiązania. Czymże jest przy tym opóźnienie w spłacie drobnej pożyczki? Jak do takiego długu ma się kilka małych zobowiązań? Tego typu rozumowanie jest najbardziej błędne. Niezależnie od tego, czy nasz dług wynosi kilka tysięcy, czy kilka milionów, procedury egzekucyjne wycelowane wobec nas będą takie same. Najpierw otrzymamy kilka monitów wzywających do uregulowania należności. Gdy nie odpowiemy na żaden z nich, wierzyciel wystosuje wobec nas przedsądowe wezwanie do zapłaty. Będzie to ostatni moment na polubowne załatwienie naszego finansowego problemu.
Nie reagując na przedsądowe wezwanie, skreślimy szansę na wynegocjowanie z naszym wierzycielem dogodnego harmonogramu rat, na restrukturyzację zadłużenia czy na wzięcie kredytu konsolidacyjnego dedykowanego Dłużnikom. Nasza sprawa trafi na drogę sądową i w większości przypadków zakończy się wszczęciem egzekucji komorniczej. A z komornikiem, jak wiadomo, nie ma żartów. Zawiśnie nad nami wizja utraty całego majątku – łącznie z ukochanym domem.
Wypieranie się długu w oczekiwaniu na przedawnienie
Wielu dłużników liczy na to, że nieopłacone przez nich zobowiązania wkrótce ulegną przedawnieniu, czyniąc ich samych wolnymi od obowiązku spłaty. W rzeczywistości jednak o przedawnienie długu nie tak łatwo, jakby się to mogło wydawać. W przypadku nieuregulowanych mandatów czy roszczeń z tytułu umowy przewozu zobowiązania przedawniają się już po roku i rzeczywiście w większość (lecz nie wszystkich!) przypadkach są puszczane w niepamięć. Lecz w przypadku pożyczek czy kredytów bankowych sprawa nie jest już taka błaha. Podstawowy okres przedawnienia dla tego typu produktów w świetle obowiązujących przepisów wynosi 3 lata.
Warto jednak wiedzieć, iż bieg przedawnienia przerywa każda czynność dokonana w jej sprawie przed sądem lub innym uprawnionym organem (przykładowo – przed komornikiem). Jeśli więc nie odpowiedzieliśmy na przedsądowe wezwania do zapłaty, a nasza sprawa została przekazana do dalszych trybów egzekucji, możemy być pewni, że bieg naliczania naszego okresu przedawnienia został wstrzymany w czasie. Co zaś najważniejsze w całej tej sprawie, to to, że przedawnienie długu – nawet, jeśli nastąpi – nie spowoduje automatycznego umorzenia długu. Informacja o nim z pewnościa zostanie odnotowana w BIK-u i na czarnych listach dłużników, co z pewnością utrudni przyszłe aktywności finansowe nierzetelnego konsumenta.
Dlaczego wypieramy się długu? Podsumowanie
1) Wiele osób, które wpadły w tarapaty finansowe, wypiera własne długi i nie chcę się przyznać do problemu.
2) Najczęstszą przyczyną wypierania własnego zadłużenia jest poczucie wstydu.
3) Żaden dłużnik nie powinien wstydzić się własnych długów dopóty, dopóki stara się je uregulować i dopóki nie udaje, że problem sam się rozwiąże.
4) Wielu dłużników wypiera swoje zadłużenie, ponieważ łączna wartość owego długu jest dla nich nie do zaakceptowania.
5) Warto, by każdy zadłużony wiedział o tym, że z finansowych tarapatów da się wyjść – nawet, jeśli początkowo suma długów wydaje nam się być niedorzecznie wysoka i niemożliwa do spłacenia.
6) Wielu dłużników nie przejmuje się własnymi zobowiązaniami, bowiem nie zdają oni sobie sprawy z konsekwencji własnych poczynań.
7) Niezależnie od łącznej wartości długu, warto zawsze reagować wszelkie monity nadsyłane przez wierzyciela. Dopóki dana sprawa rozwija się na drodze egzekucji polubownej, dopóty nasze położenie nie jest w pełni beznadziejne.
8) Częstym powodem wypierania się własnego długu jest liczenie na przedawnienie zobowiązania.
9) W praktyce przedawnienie zobowiązania finansowego następuję w zdecydowanej mniejszości przypadków. Wszystko dlatego, że wszelka wszczęta przeciwko dłużnikowi sprawa sądowa (np. egzekucja komornicza) przerywa bieg przedawnienia.
10) Bez uświadomienia sobie własnego długu, nie możliwe będzie wyjście z tarapatów finansowych. Każdy dłużnik powinien rozpocząć swą walkę z zadłużeniem właśnie od uczciwego przyznania się do własnych problemów.
Dodaj komentarz