Wszystkie komentarze
wszyscy radzą, żeby jak najszybciej spłacić. No jasne. ale po drodze chciałoby się kupić nowy lepszy telewizor, komputer, telefon itp. a zarabia się przez 12 miesięcy tyle samo. wakacje kredytowe to świetne wytchnienie dla kieszeni lub właśnie możliwość dodatkowych wydatków
wszystko to brednie. najlepiej spłacić jak najszybciej. to znaczy nawet przed czasem. tylko sprawdzić czy dzięki temu uda się oszczędzić część odsetek. dobre banki chyba mają takie opcje, że jak wcześniej spłacasz to mniej płacisz łącznie. Mówię chyba bo kojarzy mi się że teraz banki sie wycwaniają i wcale nie chcą pieniędzy szybko u siebie z powrotem tylko chcą dłużej mieć petenta na smyczy. Wszystko kwestia banku i pod rozwagę młodych małżeństw. my z żoną swoje mamy już za sobą
rata kapitałowo-odsetkowa brzm poważnie ale jak to rozebrać słowotwórczo na czynniki pierwsze to widać po prostu, że w wakacje kredytowe anie spłacamy ani kapitału (jądra pożyczki) ani odsetek. A podczas karencji nie płacimy jądra a płacimy tylko odsetki. Myślę że teraz już nam się uda to zapamiętać i rozumieć
zawsze było coś takiego jak wakacje kredytowe cyz to jest nowinka ostatnich lat? bo ja mam wrażenie jakby to było coś nowego ale może poprostu jescze sie na to nie natknąłem
ludzie a po co wam te mieszkania i te kredyty? zarób pożądnie żeby mieć na kupno lub zbuduj własny dom. to nie takie trudne. pan bóg zawsze pobłogosławi o ile dzieci będą i wiara będzie
Dodaj komentarz