Ile komornik może zabrać z pensji w 2019?
Egzekucja z wynagrodzenia to jeden z najczęstszych sposobów prowadzenia postępowania przez komornika. Sprawdziliśmy, ile komornik może maksymalnie zabrać z pensji w 2019 roku. Kwoty zajęcia komorniczego są różne w zależności od rodzaju umowy, w oparciu o którą pracuje dłużnik.
Ten artykuł nie jest aktualny. Przejdź do artykułu na ten rok: Ile komornik może zajać z pensji?
Ile komornik może zabrać z pensji w 2019 roku?
Maksymalna kwota, którą może zająć komornik, w każdym roku jest zależna od tego, ile wynosi płaca minimalna. W 2019 roku najniższe wynagrodzenie wynosi 2250 zł (czyli około 1633 zł na rękę).
I dokładnie tyle, czyli 2250 zł brutto (1633 zł netto) – komornik musi pozostawić na koncie dłużnika. Obowiązuje go bowiem zasada konieczności pozostawienia dłużnikowi co najmniej kwoty minimalnego wynagrodzenia. Uwaga! Kwota ta nie dotyczy dłużników alimentacyjnych.
Masz komornika ? Sprawdź pożyczkę oddłużeniową w Rapida Money – do 25000 zł.
Dla wszystkich pensji wyższych od minimalnej obowiązuje także górny limit zajęcia. Komornik może zająć:
60% wynagrodzenia w przypadku długów alimentacyjnych,
50% wynagrodzenia w przypadku pozostałych długów.
Jednocześnie nadal w przypadku długów innych niż alimentacyjne obowiązuje go konieczność pozostawienia dłużnikowi kwoty równej pensji minimalnej w danym roku.
Inaczej jednak sprawa wygląda w przypadku umów innych niż umowa o pracę, a także przy egzekucji z rachunku bankowego. Wszystkie możliwe sytuacje omawiamy poniżej w osobnych rozdziałach i pokazujemy przykładowe sytuacje z życia codziennego.
Podsumujmy:
Komornika zawsze obowiązuje kwota, którą musi pozostawić dłużnikowi do dyspozycji, jak i maksymalna procentowa wysokość wynagrodzenia, które może zająć. Każdy rodzaj umowy, w oparciu o którą możemy pracować, inaczej chroni nas przed działaniami komornika. Bardziej restrykcyjne warunki egzekucji z wynagrodzenia stosuje się wobec dłużników alimentacyjnych niż wobec innych dłużników.
Kwota wolna od potrąceń 2019
Kwota wolna od potrąceń komorniczych to ustalona prawnie kwota pieniędzy, którą komornik bezwzględnie musi pozostawić dłużnikowi do dyspozycji. Jest ona równa wynagrodzeniu minimalnemu w danym roku. Dokładne stawki na rok 2019 znajdziesz w osobnym artykule.
Kwota ta jest zawsze taka sama – niezależnie od tego, ile egzekucji komorniczych prowadzonych jest wobec danej osoby i jak duże jest jej zadłużenie. Kwota wolna od potrąceń nie dotyczy dłużników alimentacyjnych. Im komornik musi pozostawić na koncie jedynie równowartość 40% minimalnej pensji.
Podsumujmy:
Kwota wolna od potrąceń z tytułu egzekucji komorniczej jest równa minimalnemu wynagrodzeniu w danym roku. W tym roku wynosi ona 2250 zł brutto, czyli około 1633 zł na rękę.
Ile zajmie komornik z pensji w 2019? TABELA
Ile może zabrać komornik – umowa o pracę
To, ile komornik może zająć z wypłaty pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę, jest w każdym roku uzależnione od kwoty pensji minimalnej.
Osobie, która jest zatrudniona na umowę o pracę, komornik:
– może zająć 60% wynagrodzenia, jeżeli jej długi wynikają z tytułu zaległych alimentów,
– może zająć 50% wynagrodzenia, jeżeli jej długi wynikają z innych zobowiązań,
– musi pozostawić do dyspozycji kwotę wolną od zajęcia (dla dłużników alimentacyjnych: 40% minimalnego wynagrodzenia, dla pozostałych dłużników: 100% minimalnego wynagrodzenia).
Potrzebujesz gotówki, ale masz komornika? Sprawdź:
Kredyt dla zadłużonych – także w SKOKu do 200 000 zł
Pożyczki bez baz – do 50 000 zł przez Internet
Oznacza to, że osobom, które zarabiają równo minimalną krajową i mają długi niealimentacyjne, komornik nie jest w stanie zabrać właściwie ani grosza. Maksymalne 50% zarobków komornik mógłby zająć dopiero osobie, która na rękę zarabia miesięcznie 3266 zł. Wszystkim innym zajmie tylko to, co jest kwotą “ponad” minimalne wynagrodzenie.
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol od kilku lat zatrudniony jest w sklepie na umowie o pracę i zarabia regularnie 3400 zł brutto. Kilka miesięcy temu wziął kredyt na remont mieszkania i niestety nie był w stanie spłacić go ze swojej pensji. Wpadł w długi, których egzekucją zajmuje się komornik. Najpierw komornik sprawdził, czy może zająć panu Karolowi zgodne z prawem 50% wynagrodzenia, czyli 1700 zł. Okazało się, że wtedy panu Karolowi zostałoby na koncie mniej niż minimalne wynagrodzenie. Komornik mógł zatem zająć panu Karolowi jedynie nadwyżkę nad kwotę 2250 zł brutto. Ostatecznie co miesiąc komornik ściąga z wypłaty pana Karola 1050 zł brutto.
Podsumujmy:
Osobie zatrudnionej w ramach umowy o pracę komornik może zabrać 60% wynagrodzenia, jeżeli ma ona długi alimentacyjne lub 50% wynagrodzenia, jeżeli ma ona długi z innego tytułu. Jednocześnie musi pozostawić dłużnikowi do dyspozycji 650 zł, jeżeli ma on długi alimentacyjne lub 1633 zł, jeżeli są to inne długi.
Ile może zabrać komornik – niepełny wymiar pracy
Umowa o pracę – w przeciwieństwie do tzw. umów śmieciowych – chroni pracownika przed zajęciem komorniczym. Pracownikom zatrudnionym na pełny etat komornik nie może zająć kwoty odpowiadającej minimalnemu wynagrodzeniu przyjętemu na dany rok. Osoby, które są zatrudnione w niepełnym wymiarze pracy, chronione są przed egzekucją komorniczą na podstawie tego samego Kodeksu Pracy. Niestety kwota wolna od zajęcia komorniczego w przypadku niepełnego etatu jest proporcjonalnie mniejsza w zależności od tego, w jakim wymiarze czasu zatrudniona jest dana osoba.
Jak obliczyć to, ile komornik może zająć osobie zatrudnionej w niepełnym wymiarze pracy? Wystarczy pomnożyć kwotę pensji minimalnej (w 2019 roku na rękę jest to 1633 zł) przez wymiar czasu pracy, czyli np.: 1/2 etatu lub 1/4 etatu.
Dla najczęściej spotykanych niepełnych wymiarów pracy kwota wolna od zajęcia wyniesie:
3/4 etatu: 1224,75 zł
1/2 etatu: 816,5 zł
1/4 etatu: 408,25 zł.
Poza kwotą wolną od zajęcia komorniczego osoby zatrudnione w niepełnym wymiarze czasu obowiązuje także górny limit zajęcia komorniczego. W przypadku długów alimentacyjnych komornik może zająć maksymalnie 60% wynagrodzenia, a w przypadku innych długów maksymalnie 50% wynagrodzenia.
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol pracuje na pół etatu na umowie o pracę i jest dłużnikiem alimentacyjnym. Jego miesięczna wypłata wynosi 1700 zł brutto. Na rękę powinien on zatem dostać 1551 zł, ale część tej kwoty musi trafić do komornika. Kwota wolna od zajęcia w przypadku pana Karola wynosi 816,5 zł. Gdyby komornik zabrał mu (zgodnie z prawem) 60% wynagrodzenia, to niestety naruszyłby kwotę wolną od zajęcia (musiałby wtedy zająć 1020 zł, więc panu Karolowi zostałoby tylko 531 zł, zamiast 816,5 zł). Komornik musi zostawić panu Karolowi kwotę wolną od zajęcia, zatem pan Karol otrzyma wypłatę w wysokości 816,5 zł, a do komornika trafi jedynie nadwyżka nad tę kwotę, czyli 734,5 zł).
Podsumujmy:
Osobie zatrudnionej w niepełnym wymiarze czasu na umowę o pracę komornik może zająć 60% wynagrodzenia, jeżeli długi wynikają z alimentów lub 50% wynagrodzenia, jeżeli długi powstały z innego tytułu. Kwota wolna od zajęcia komorniczego jest proporcjonalnie niższa w zależności od wymiaru czasu pracy – oblicza się ją w stosunku do wysokości minimalnego wynagrodzenia.
Ile może zabrać komornik z pensji minimalnej?
To, ile komornik może zająć z pensji minimalnej, zależne jest jedynie od tego, z jakiego tytułu powstało zadłużenie osoby, wobec której prowadzona jest egzekucja komornicza.
Dłużnikom niealimentacyjnym komornik nie może zabrać ani grosza z pensji minimalnej. Wysokość minimalnego wynagrodzenia jest jednocześnie kwotą wolną od zajęcia komorniczego. Wszystkim, których długi nie wynikają z tytułu niezapłaconych alimentów, w 2019 roku komornik nie może zająć kwoty 1633 zł.
Dłużnikom alimentacyjnym natomiast komornik może zabrać 60% pensji minimalnej. Zgodnie z prawem takim osobom należy się pozostawienie jedynie 40% minimalnego wynagrodzenia. Oznacza to, że w 2019 roku dłużnikom alimentacyjnym komornik z pensji minimalnej musi zostawić tylko 650 zł.
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol od kilku lat zarabia pensję minimalną. Wcześniej popadł już w długi, ale komornik nie mógł ściągnąć z niego ani grosza, ponieważ pana Karola chroniło prawo konieczności pozostawienia dłużnikowi równowartości minimalnego wynagrodzenia. W tym roku sąd wydał jednak wobec pana Karola nakaz egzekucji alimentów, których pan Karol ze względu na rosnące długi nie płacił już od kilku miesięcy. Pan Karol stał się dłużnikiem alimentacyjnym, a zatem komornik zostawia mu co miesiąc jedynie 650 zł na rękę z całej wypłaty.
Podsumujmy:
Dłużnikom alimentacyjnym komornik nie może zabrać ani grosza z pensji minimalnej, a dłużnikom alimentacyjnym może zabrać aż 60% tej kwoty.
Ile może zabrać komornik z pensji za alimenty?
Dłużnicy alimentacyjni są przez prawo traktowani najbardziej restrykcyjnie. Nie jest to złośliwość ze strony państwa. Uznaje się po prostu, że spłata środków koniecznych do utrzymania dziecka jest najpilniejsza, dlatego wobec tych dłużników stosuje się maksymalne środki przymusu spłaty. Każdemu dłużnikowi alimentacyjnemu komornik może zająć maksymalnie 60% wynagrodzenia.
Dłużników alimentacyjnych nie dotyczy kwota wolna od zajęcia w wysokości minimalnej krajowej. Komornik nie musi zatem przeliczać, ile takiemu dłużnikowi zostanie na życie. Kwota, którą musi pozostawić mu do dyspozycji, wynosi 40% minimalnego wynagrodzenia (900 zł brutto – na rękę około 650 zł).
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol ma długi alimentacyjne i komornik decyduje się na egzekucję z wynagrodzenia. Pan Karol jest zatrudniony na pełny etat i zarabia 3300 zł brutto miesięcznie (2366 zł na rękę). Komornik zgodnie z prawem chce zająć 60% jego wynagrodzenia (1980 zł brutto) i oblicza, że po jej zajęciu panu Karolowi zostałoby 1320 zł brutto. Komornik sprawdza, czy kwota ta nie jest zbyt niska. Okazuje się, że przekracza ona minimalne 900 zł brutto, a zatem komornik może bez przeszkód zająć 60% wynagrodzenia. Ostatecznie komornik zajmuje panu Karolowi 1980 zł z 3300 zł wypłaty. Pozostałe pieniądze (1320 zł brutto) pozostają do dyspozycji pana Karola.
Podsumujmy:
Dłużnikowi alimentacyjnemu komornik może zabrać maksymalnie 60% wynagrodzenia, ale jednocześnie musi pozostawić mu do dyspozycji co najmniej 650 zł (40% kwoty netto minimalnej krajowej w 2019 roku).
Ile zajmie komornik – umowa o dzieło/zlecenie
Umowa o dzieło i umowa zlecenie nie przez przypadek są nazywane “śmieciowymi”. Główną negatywną konsekwencją pracy w oparciu o taką umowę jest nieodprowadzanie kompletu składek (takich, jak odprowadza każdy pracownik zatrudniony na umowę o pracę). Państwo nie zobowiązuje się do ochrony osób zatrudnionych w oparciu o takie umowy.
Co to oznacza w praktyce? Że komornik ma prawo zająć 100% wypłaty z umowy zlecenie/o dzieło. Umowy cywilnoprawne w żaden sposób nie chronią pracownika przed zajęciem komorniczym. Komornik, który dokona zajęcia wynagrodzenia osób zatrudnionych na umowę o dzieło lub umowę zlecenie otrzyma od pracodawcy całą pensję zadłużonego pracownika.
Czy jest możliwość, żeby mimo wszystko uniknąć egzekucji 100% wypłaty? Teoretycznie tak. Zachodzić muszą jednak konkretne okoliczności:
1. Wypłata z tytułu umowy zlecenia/umowy o dzieło musi być jedynym źródłem dochodu dłużnika.
2. Zarobki z tytułu tej umowy muszą mieć charakter stały.
3. Wypłaty z tytułu umowy muszą mieć charakter powtarzalny (jednakowa częstotliwość, np.: zawsze co tydzień lub zawsze co miesiąc).
4. Dłużnik od dłuższego czasu pracuje u jednego pracodawcy.
Po spełnieniu tych czterech warunków można zgłosić się do komornika z wnioskiem o wyjątkowe potraktowanie zarobków wynikających z umowy cywilnoprawnej jak zarobków z umowy o pracę. Do wniosku będziemy musieli dołączyć potwierdzenie spełniania wszystkich warunków (wyciągi z konta, kserokopie umowy i rachunków). Komornik nie musi pozytywnie zaopiniować naszego wniosku.
Jeżeli jednak komornik wyrazi zgodę na to, by wypłatę z tytułu umowy zlecenie/o dzieło traktować jak wypłatę z tytułu o pracę, będą nas dotyczyły identyczne zasady, jak dłużników-etatowców.
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol od stycznia 2019 roku jest zatrudniony na umowie zlecenie i ma gwarantowany zarobek w wysokości 14,70 zł brutto. Wcześniej pan Karol również podejmował krótkie prace w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o dzieło. Pan Karol zgłasza komornikowi, że obecnie zawarta umowa to jego jedyne źródło dochodu, ale jego stosunek pracy jest zbyt krótki, żeby komornik mógł uznać go za stałe i regularne źródło zarobków. Komornik zajmuje zatem 100% wypłaty pana Karola i – jeżeli rzeczywiście jest to jego jedyne doraźne źródło dochodu – pan Karol pozostaje bez środków do życia.
Podsumujmy:
Jeżeli dłużnik zatrudniony jest na umowę zlecenie albo umowę o dzieło, komornik może zająć 100% jego wynagrodzenia. W wyjątkowej sytuacji komornik może zastosować zasady chroniące przed egzekucją (na warunkach takich, jak przy umowie o pracę). Możliwe tylko wtedy, kiedy umowa cywilnoprawna jest jedynym źródłem dochodu dłużnika, a jego zarobki z tego tytułu są regularne i stałe.
Ile zajmie komornik – rachunek bankowy
Powszechnie przyjęło się uważać, że egzekucja z rachunku bankowego jest gorsza dla dłużnika, ponieważ komornik może mu zabrać więcej, niż w przypadku egzekucji z wynagrodzenia. W tym powszechnym mniemaniu miesza się jednak kilka pojęć, dlatego na samym początku musimy wyjaśnić, czym w istocie jest zajęcie rachunku bankowego przez komornika i jak ma się to do zajęcia samego wynagrodzenia.
Pierwszą i najważniejszą kwestią jest to, że to komornik nie pobiera sobie należnej kwoty z naszego wynagrodzenia. Czyni to nasz pracodawca na polecenie komornika. Jak to się dzieje? Najpierw zostaje wydany sądowy nakaz egzekucji komorniczej. Następnie komornik decyduje się na egzekucję z wynagrodzenia dłużnika i określa, jaką kwotę zgodnie z prawem może zajmować z jego wypłaty.
Nakaz wypłacania tej kwoty doręcza pracodawcy dłużnika. Pracodawca zobowiązany jest do przelewania ustalonej części wypłaty dłużnika na konto komornika, a dopiero pozostałe pieniądze trafiają do dłużnika. Konto bankowe zatem – jak widać – zupełnie nie bierze udziału w tym procesie. Na rachunek trafia bowiem kwota wypłaty już bez tego, co powinien otrzymać komornik. Egzekucja z wynagrodzenia nie jest zatem tym samym, co egzekucja z konta bankowego.
Czym jest zatem egzekucja z konta bankowego i jakie są jej ograniczenia? Egzekucja z rachunku bankowego jest niczym innym jak zajęciem konta dłużnika przez komornika. Oznacza to, że komornik zaczyna sprawować pieczę nad środkami wpływającymi i wypływającymi z konta dłużnika.
Wszystkie środki, które wpływają na konto dłużnika, podlegają zajęciu komorniczemu z jednym obostrzeniem – co miesiąc na koncie dłużnika musi pozostać 75% kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (w 2019 roku 1687,5 zł brutto, czyli około 1242 zł na rękę).
Uwaga! Kwota wolna od zajęcia dotyczy jedynie dłużników niealimentacyjnych. Dłużnikom alimentacyjnym komornik może zająć z konta właściwie całą wpływającą na nie kwotę (poza tym, co prawnie chronione jest od zajęcia). Sprawdź:
- czy komornik może zająć zasiłek rodzinny
- czy komornik może zająć zasiłek pielęgnacyjny
- czy komornik może zająć zasiłek macierzyński
- czy komornik może zająć zasiłek chorobowy
- czy komornik może zająć zasiłek pogrzebowy
- czy komornik może zająć zasiłek dla bezrobotnych
- czy komornik może zająć stypendium.
Podsumujmy:
Komornik wobec dłużników niealimentacyjnych może zająć z konta bankowego całą nadwyżkę ponad równowartość 75% minimalnego wynagrodzenia (1687,5 zł brutto, 1242 zł na rękę). Dłużników alimentacyjnych nie dotyczy w tym przypadku żadna kwota wolna od zajęcia. Natomiast zarówno jednych, jak i drugich dłużników, obowiązuje prawo mówiące o tym, że komornik nie może zająć spływających na konto konkretnych świadczeń. Są to:
- świadczenia alimentacyjne,
- świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów,
- świadczenia rodzinne,
- dodatki rodzinne, pielęgnacyjne, porodowe, dla sierot zupełnych,
- zasiłki dla opiekunów,
- świadczenia z pomocy społecznej,
- świadczenia integracyjne,
- świadczenie wychowawcze
- oraz jednorazowe świadczenie, o którym mowa w art. 10 ustawy z dnia 4 listopada 2016 r. o wsparciu kobiet w ciąży i rodzin „Za życiem”.
(Art. 833. Ograniczenie egzekucji z innych świadczeń pieniężnych, § 6, Dz.U.2018.0.1360 t.j. – Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego).
Potrącenia obowiązkowe
Potrąceń obowiązkowych – jak sama nazwa wskazuje – uniknąć się nie da. Jednakże mimo groźnie brzmiącej nazwy potrącenia obowiązkowe nie dotyczą w gruncie rzeczy samej kwoty wypłaty pracowniczej. Dlaczego? Ponieważ potrącenia naliczane są od kwoty brutto. Zacznijmy jednak od początku.
Kwota brutto wskazana na umowie z pracownikiem jest oficjalną kwotą, którą on zarabia. Kwoty brutto nigdy nie widzimy jednak na oczy. Przyczyną tego są właśnie potrącenia obowiązkowe. Najbardziej podstawowym potrąceniem są oczywiście składki na ubezpieczenia. Odprowadza je w naszym imieniu pracodawca.
Jak ma się to do egzekucji komorniczej? Otóż potrącenia obowiązkowe są nadrzędne względem egzekucji. Oznacza to, że pieniądze od pracodawcy najpierw trafią na poczet wszystkich potrąceń obowiązkowych, a dopiero potem – pozostałą kwotę – rozdysponuje on pomiędzy komornika i dłużnika. Oczywiście pieniądze trafią do komornika tylko wtedy, kiedy po odjęciu potrąceń obowiązkowych pracownikowi pozostanie kwota minimalna gwarantowana przez prawo.
LISTA POTRĄCEŃ OBOWIĄZKOWYCH
- ubezpieczenia społeczne
- ubezpieczenie zdrowotne
- zaliczki pieniężne udzielane pracownikowi
- finansowe kary porządkowe
Wszystkie wymienione wyżej środki ściągane są z wypłaty najpierw – jeszcze przed tym, kiedy mógłby zająć je komornik.
Ostatnim i najważniejszym z punktu widzenia dłużnika potrąceniem obowiązkowym są kwoty należne komornikowi z tytułu wykonawczego. Oznacza to, że jeżeli po odjęciu wszystkich potrąceń z powyższej listy, jeszcze jakieś środki nam pozostaną, to prędzej trafią do komornika, niż do nas. Oczywiście jest granica tego zajęcia. Dłużnik pracujący na umowie o pracę jest chroniony kwotą wolną od potrąceń obowiązkowych.
ILE MUSI POZOSTAĆ PRACOWNIKOWI PO ODJĘCIU POTRĄCEŃ OBOWIĄZKOWYCH?
a) 100% minimalnego wynagrodzenia, jeżeli na poczet potrąceń obowiązkowych nalicza się składki na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych,
b) 75 % minimalnego wynagrodzenia – przy potrącaniu zaliczek pieniężnych, które są udzielane pracownikowi,
c) 90 % minimalnego wynagrodzenia – przy potrącaniu kar pieniężnych, które zostały nałożone przez pracodawcę;
d) 40% minimalnego wynagrodzenia w przypadku potrącania świadczeń alimentacyjnych.
Przykładowa sytuacja:
Pan Karol zarabia według umowy o pracę 3400 zł brutto. Jego pracodawca, który jest świadomy toczącej się wobec pana Karola egzekucji komorniczej, chce wypłacić mu należną kwotę. Pracodawca najpierw odlicza od wypłaty wszystkie potrącenia obowiązkowe (w przypadku pana Karola są to składki na ubezpieczenia). Pracodawcy zostaje do rozdysponowania kwota netto, czyli prawie 2436 zł. Pracodawca dzieli kwotę tak, by pan Karol otrzymał gwarantowaną mu przez prawo równowartość 100% minimalnego wynagrodzenia, a resztę zarobku netto oddaje komornikowi. Ostatecznie z kwoty 3400 zł pan Karol dostaje zatem 1633 zł wypłaty, a do komornika pracodawca przesyła 803 zł.
Podsumujmy:
Potrącenia obowiązkowe to wszystkie kwoty, które są ściągane z wynagrodzenia dłużnika, zanim zostanie mu ono wypłacone. Najważniejsze potrącenia to składki na ubezpieczenie oraz kwoty wynikające z tytułu wykonawczego w egzekucji komorniczej.
Co zrobić, jak komornik zajmie za dużo?
Niestety czasami zdarza się, że komornik zajmie kwotę, której nie powinien. Nasi czytelnicy zazwyczaj zgłaszają takie problemy wtedy, kiedy komornik zajmuje to, co jest wyłączone spod egzekucji, czyli na przykład świadczenie 500+. Dzieje się tak zazwyczaj dlatego, że komornik nie zawsze sprawdza, skąd są dane wpływy na koncie. W konsekwencji tego ściąga po prostu to, co jest na koncie jako saldo dodatnie i niekiedy może przypadkiem zabrać też środki, których – zgodnie z prawem – zabierać nie może.
W takiej sytuacji musimy zastanowić się głównie nad tym, kto zawinił w tej sytuacji. Być może osobą, która popełniła błąd, jest nasz pracodawca. Jak to rozpoznać?
- Jeżeli do komornika trafiła zbyt wysoka kwota zajęta z wynagrodzenia z tytułu pracy, to najprawdopodobniej winny jest pracodawca. To na nim spoczywa obowiązek odpowiedniego podziału kwoty wypłaty na to, co otrzymuje pracownik i na to, co trafia do komornika.
- Jeżeli do komornika trafiło świadczenie pieniężne wymienione w Art. 833. Ograniczenie egzekucji z innych świadczeń pieniężnych, to winny tego błędu jest najprawdopodobniej sam komornik.
Oczywiście ze skargą zgłaszamy się do tego, kto jest winny danej sytuacji, dlatego warto najpierw ustalić, czy jest to komornik, czy pracodawca. Przedstawiamy zatem dwa scenariusze działania.
Komornik zajął za dużo na skutek błędu pracodawcy dłużnika – co robić?
Jeżeli pracodawca przekazał komornikowi za dużą kwotę z wynagrodzenia dłużnika, to jest zobowiązany do naprawienia swojego błędu – do pełnego zwrócenia kwoty dłużnikowi. W tym celu najlepiej skontaktować się bezpośrednio z pracodawcą. Ten powinien skontaktować się z komornikiem i powiadomić go o swoim błędzie, a przy najbliższym rozliczeniu zwrócić dłużnikowi nienależnie zabraną wcześniej kwotę. Nasze działanie nie wpłynie negatywnie na proces egzekucji komorniczej, ponieważ jeżeli pracodawca wcześniej przekazywał komornikowi zbyt wysoką kwotę, to jej nadwyżka na pewno została przekazana na poczet spłaty długu. Jedynym, co musimy zrobić, jest zatem kontakt z pracodawcą i powiadomienie go o błędzie.
Komornik zajął za dużo na skutek własnego błędu – co robić?
Jeżeli komornik zajął środki, których nie powinien, powinniśmy w ciągu 7 dni powiadomić go o tym fakcie. Najlepiej na początku skontaktować się z komornikiem telefonicznie. Jeżeli błąd jest wynikiem zwykłego niedopatrzenia, zapewne tuż po telefonie otrzymamy od komornika zwrot środków. W sytuacji kiedy telefon nie poskutkuje zwrotem pieniędzy, możemy osobiście udać się do kancelarii komorniczej i ostrzec komornika, że w przypadku braku zwrotu, będziemy musieli złożyć skargę na jego bezprawne działania. Jeżeli nadal to nie poskutkuje – rzeczywiście złożenie skargi na czynności komornicze może być naszym jedynym ratunkiem. W naszym artykule znajdziesz gotowy wzór takiej skargi.
Podstawa prawna
Zasady egzekucji komorniczej z wynagrodzenia za pracę określone są precyzyjnie w kodeksie postępowania cywilnego. Znajdziemy w nim specjalny dział zatytułowany “Egzekucja z wynagrodzenia za pracę”. To tam można odszukać podstawy prawne wszystkich zasad egzekucji komorniczej, o których mówimy w treści tego artykułu.
Bezpośrednio kwestii zajęcia wynagrodzenia dotyczą artykuły od 880 do 888 kodeksu postępowania cywilnego.
PODSTAWA PRAWNA
Art. 881. Zajęcie wynagrodzenia za pracę przez komornika
§ 1. Do egzekucji z wynagrodzenia za pracę komornik przystępuje przez jego zajęcie.
§ 2. Komornik zawiadamia dłużnika, że do wysokości egzekwowanego świadczenia i aż do pełnego pokrycia długu nie wolno mu odbierać wynagrodzenia poza częścią wolną od zajęcia ani rozporządzać nim w żaden inny sposób. Dotyczy to w szczególności periodycznego wynagrodzenia za pracę i wynagrodzenia za prace zlecone oraz nagród i premii przysługujących dłużnikowi za okres jego zatrudnienia, jak również związanego ze stosunkiem pracy zysku lub udziału w funduszu zakładowym oraz wszelkich innych funduszach, pozostających w związku ze stosunkiem pracy.
Dz.U.2018.0.1360 t.j. – Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego
Podsumowanie
1. Kwota wolna od potrąceń komorniczych w przypadku umowy o pracę na pełny etat wynosi 2250 zł brutto, czyli około 1633 zł na rękę.
2. Osobie zatrudnionej na pełny etat komornik może zająć maksymalnie 50% wynagrodzenia.
3. Jeżeli dług osoby zatrudnionej na pełny etat powstał na skutek niepłacenia alimentów, komornik może zająć 60% wynagrodzenia.
4. Kwota wolna od zajęcia komorniczego w przypadku dłużników pracujących w niepełnym wymiarze czasu jest proporcjonalnie niższa.
5. Dłużnikom alimentacyjnym komornik może zająć nawet 60% równowartości pensji minimalnej.
6. Umowa zlecenie i umowa o dzieło nie uprawniają pracownika do skorzystania z kwoty wolnej od potrąceń komorniczych.
7. Wynagrodzenie z umowy o dzieło/zlecenie komornik może zająć w 100%.
8. Egzekucja z wynagrodzenia jest czymś osobnym niż egzekucja z rachunku bankowego.
9. Szczególne świadczenia wypłacane przez państwo w celu pomocy materialnej nie mogą być zajęte przez komornika.
10. W przypadku nieprawidłowości podczas egzekucji komorniczej można złożyć skargę na czynności komornicze.
Wszystkie komentarze
A proszę mi odpowiedzieć na pytanie, jeśli komornik zajął juz pensje i regularnie wpływają na jego konto potrącenia w kwocie 60% wynagrodzenia ,a na dodatek komornik zająl również konto bankowe na ktore jedynie wpływa reszta wynagrodzenia za prace czyli te pozostałe 40% i tez je zabiera ,co w takiej sytuacji ma zrobic dłużnik jeśli ma zabraną całą kwotę 100 % wynagrodzenia na umowie o pracę? I jeszcze jedno pytanie ,komornik ma regularnie wpłacane pieniądze z wynagrodzenia za pracę w wysokości 60% wynagrodzenia przez okres i zabieral 100% umowy zlecenie ,alimenty sa na kwotę 850zl a potrącenia byly w granicach dochodzących do 1500zl lecz do tej pory nadwyżka nie byla i nie jest przekazywana na poczet Funduszu Alimentacyjnego i zaległe zobowiazania wobec Funduszu nie zmniejszyły się wcale ,więc co sie dzieje z pieniędzmi ponad kwotę alimentów bierzących . Kwota która byla ściągana powinna juz dawno wyzerować zaległości a nadal widnieje jak na samym poczatku egzekucji . Więc kto lub komu można zglosic kontrolę co stalo sie z pieniedzmi dlużnika które regularnie są ściagane w kwotach ponad kwotę alimentów skoro pieniądze ściągnięte przez komornika nie trafiają na zaległości ,Giną po drodze a dłużnik juz dawno powinien ta nadwyżką splacić zaległosci?
Dodaj komentarz