Cyberprzestępcy z nowym złośliwym oprogramowaniem

Kreatywność cyberprzestępców zdaje się nie mieć końca. Tym razem okazuje się, że dane zgromadzone na naszych komputerach, w tym zdjęcia czy ważne dokumenty, mogą być celem ataku. „Satan” jest złośliwym oprogramowaniem szyfrującym pliki zapisane w pamięci komputera, które odblokować może tylko haker. Nie robi tego jednak za darmo – ofiary zmuszane są do zapłacenia „okupu”.

Eksperci z laboratorium FortiGuard należącego do firmy Fortinet odkryli w ostatnim czasie nową metodę ataków cyberprzestępców. Tym razem atakują oni złośliwym oprogramowaniem, które jest na bieżąco udoskonalane przez hakerów. Już sama nazwa „Satan” (po ang. szatan) sugeruje, że narzędzie to sieje zniszczenie w komputerze.

Ransomware, czyli rodzaj oprogramowania jakim jest „Satan” pierwszy raz odkryto na początku roku 2017. W tym czasie jednak cyberprzestępcy nie próżnowali. Nieustannie starają się oni powiększyć swoje nielegalne dochody poprzez poszerzanie oprogramowania i atakować ofiary jeszcze skuteczniej.

Czym jest ransomware? Tym pojęciem określa się aplikację czy program będące złośliwym oprogramowaniem. Narzędzie to szyfruje następnie pliki zapisane w urządzeniu, może być to tak komputer jak i telefon czy tablet. W celu odblokowania ich niezbędne jest hasło, które ofiara może otrzymać dokonując wpłaty.

Prace nad złośliwym oprogramowaniem

Hakerzy coraz lepiej wykorzystują swoją wiedzę w praktyce na niekorzyść ofiar ich złośliwego oprogramowania. Istnieją już różne wersje „Satan”, których celem może stać się zarówno komputer z systemem operacyjnym Windows jak również ten, który działa w systemie Linux.

Przebiegli cyberprzestępcy zatem nie tylko atakują konkretne urządzenie, ale wykorzystują luki systemów w celu rozłożenia działania „Satan” w różnego rodzaju sieciach publicznych oraz zewnętrznych. Oznacza to zagrożenie dla każdego urządzenia, które po ataku skorzysta z tych sieci.

– tłumaczy Robert Dąbrowski z Fortinet Polska.

Ransomware coraz bardziej niebezpieczne

Działania przestępców wspomagane złośliwym oprogramowaniem typu ransomware odznaczają się szczególną skalą. Ze względu na umiejętność przekierowania adresów IP cyberprzestępcy są nie do wykrycia. Ostatnimi czasy dopracowali „Satan” w taki sposób, że są w stanie wykradać kryptowaluty, które ponownie osiągają rekordowe kursy.

„Satan” nie jest jednak jedynym przykładem narzędzia hakerskiego. Przed dwoma laty bowiem cyberprzestępcy dokonali ataku na różne urządzenia zlokalizowane w aż stu państwach świata. Jest to zatem najpoważniejsza bolączka firm posiadających systemy informatyczne.

Ze stratą zdjęć czy dokumentów prywatnych bowiem można się jeszcze jakoś pogodzić. Jednak zaszyfrowanie wszystkich danych zgromadzonych w bazach w sieci może spowodować poważne problemy przedsiębiorcom. Ponad połowa firm doświadczyła już podobnego ataku, a 47 proc. wskazuje, że jest to najczęściej spotykane niebezpieczeństwo.

Źródła:
https://www.fortinet.com/solutions/ransomware.html