Najczęściej komentowane
Fuzja PKN Orlen i Lotosu ma dojść do skutku jeszcze w 2019 r.
Przedstawiciele spółki PKN Orlen potwierdzili, że planowana przez tego potentata paliwowego fuzja z Grupą Lotos ma dojść do skutku jeszcze w tym roku. Przedsięwzięcie jest jeszcze na etapie początkowym. Orlen prowadzi rozmowy na ten temat z Komisją Europejską, która na tę transakcję musi wyrazić zgodę.
Coraz prężniej rozwijająca się spółka Polski Koncern Naftowy Orlen planuje poszerzyć swoją działalność o Grupę Lotos. Zgodnie z deklaracjami przedstawicieli tej spółki do fuzji przedsiębiorstw ma dojść jeszcze w roku 2019. Na razie przedsięwzięcie jest jeszcze omawiane z Komisją Europejską.
Konsekwentnie realizujemy naszą strategię przejęcia kapitałowego Grupy Lotos. Liczymy na to, że po bardzo intensywnych rozmowach z Komisją Europejską wypracujemy warunki, na których będziemy mogli złożyć ostateczny wniosek. Jest bardzo dużo wątków, które są badane i analizowane
– powiedział Zbigniew Leszczyński, członek zarządu PKN Orlen.
Dlaczego PKN Orlen potrzebuje zgody Komisji Europejskiej na fuzję? Jest to zależne od prawa unijnego, które nakazuje w przypadku transakcji o tak dużej wartości uzyskanie zgody organu nadzoru. Ze względu na fakt, iż po połączeniu sił nowa spółka posiadałaby prawie 30-procentowy udział w rynku, występuje poważne ryzyko zaburzenia konkurencji.
Jak duże są oba koncerny paliwowe?
PKN Orlen posiadał na koniec marca 1 783 działające stacje paliw. Własnością Grupy Lotos są kolejne 493 stacje. W całej Polsce stacji paliw wszystkich firm jest zaś 7 740. Pokazuje to jak bardzo poważna decyzja stoi przed Komisją Europejską. Bez zgody tej instytucji połączenie spółek byłoby niezgodne z prawem zarówno krajowym jak i wspólnotowym.
Zgodnie z prawem konkurencji, w zależności od rynku, każda firma posiada pozycję dominującą w sytuacji, gdy jej udział w tym rynku przekracza 40 proc. Fuzja Orlen – Lotos zbliżyłaby nowopowstałą w wyniku połączenia spółkę bardzo blisko tej granicy. Najprawdopodobniej w wyniku połączenia sieć Lotos musiałaby rozstać się ze 195 stacjami z logiem Optima.
Jest dopiero połowa maja, w związku z tym mamy jeszcze trochę czasu. Niemniej, choć terminy są bardzo ważne, to w tym całym dużym, skomplikowanym procesie najważniejsze jest wypracowanie jak najlepszych warunków konsolidacji dla PKN Orlen, Grupy Lotos i polskich konsumentów
– zapewnił Leszczyński.
Przyszłość polskich paliw po ewentualnej fuzji Orlen – Lotos
Fuzja tych dwóch koncernów paliwowych za wiele nie zmieni na rynku paliwowym. Wątpliwym jest czy faktycznie spółki ze sobą konkurują. W obu przypadkach bowiem głównym właścicielem spółek jest Skarb Państwa. Produkcją paliw w Polsce zajmowałby się więc jeden większy podmiot kontrolowany przez państwo zamiast dwóch mniejszych.
Czy takie połączenie może zwiastować spowolniony proces wzrostu cen paliwa w Polsce? Pod koniec zeszłego roku prezes PKN Orlen zapewniał, że specjaliści dołożą wszelkich starań, aby ceny paliw rosły wolniej niż ceny surowców. Spółka po fuzji będzie miała większą możliwość generowania oszczędności, chociażby w logistyce.
Określone przez nas terminy od początku były ambitne, ale przed wszystkim pilnujemy jakości tego procesu, a liczymy na to, że warunki przejęcia zostaną ustalone najszybciej jak to będzie możliwe
– dodał na koniec Zbigniew Leszczyński z PKN Orlen.
Dodaj komentarz