Rosnące zarobki blogerów i youtuberów

Alicja Uzarowicz

14 maja 2019

Afiliacja, czyli nawiązanie współpracy z popularnymi markami stanowi opłacalną metodę zwiększania swojego przychodu. Zarobki rosną po obu stronach – promującego produkt i marki, której produkt jest promowany. Ilość tego typu programów partnerskich i sieci afiliacyjnych powoduje, że internetowi twórcy zarabiają coraz więcej.

Nie jest rzadką sytuacją zaobserwowanie na kanale YouTube, czy w poście blogera informacji, że post bądź film są sponsorowane przez taką czy inną markę. Nie jest dziełem przypadku także na przykład widoczne logo na ubraniach wypromowanych przez social media osób. Wszystkie te reklamy są tak zwaną afiliacją czy współpracą.

Afiliacja, czyli podtrzymywanie długofalowej relacji, także biznesowej, ma na celu obopólne korzyści partnerów. Nie dziwi więc, że taki sposób na wyższe zarobki wybiera wielu ludzi popularnych w Internecie. Korzyści dla marek, nawet najmniejszych są oczywiste – znani blogerzy są przecież żywą reklamą.

A jakie korzyści mogą czerpać z tego typu współpracy właśnie Ci, którzy reklamują daną markę swoją osobą? Na to pytanie odpowiedzi postanowiła poszukać strona interaktywnie.com. Wynikiem ich analizy jest raport „Sieci afiliacyjne i programy partnerskie”.

Jak sprytnie zwiększyć zarobki w Internecie?

Struktura prężnie rozwijającego się w Polsce rynku e-commerce oznacza, że nie trzeba posiadać własnej strony internetowej, aby cokolwiek sprzedawać. Najważniejszy jest dostęp do jak największej grupy odbiorców. Gwarantuje to istnienie takich portali jak na przykład znane Polakom doskonale Allegro.

Jak można wyczytać w raporcie, Polska zajmuje obecnie 13. miejsce w rankingu najszybciej wzrastających rynków e-commerce. W ciągu najbliższych trzech lat jego wartość ma wzrosnąć o około 6 mld dolarów. W samym roku 2019 wartość tego rynku wzrośnie do 50 mld zł, co o 20 mld zł przekracza prognozy z roku 2015.

Na wzrost popularności sprzedaży internetowej ma także wpływ chęć Polaków do ułatwiania sobie życia każdego dnia za pośrednictwem Internetu. Chociaż zainteresowanie Polaków Internetem wynosi 56 proc. co nie jest dużym odsetkiem względem Europy, niewątpliwie wyróżniamy się na tle pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Czy można mierzyć się z gigantami?

Polacy kupują w Internecie wszystko – od książek, poprzez ubrania do biletów na wydarzenia i środki komunikacji oraz mebli. Według badań firmy Gemius aż 54 proc. Polaków woli opcję zakupu przez Internet, jeżeli takowa istnieje. Ten pęd do zakupów online stanowi o ciągłym wzroście tego rynku. Znajdzie się zatem miejsce dla każdego.

W rozbudowywaniu Internetowego biznesu nierzadko kluczowe jest nawiązanie współpracy z rynkowymi gigantami, czy podjęcie programu partnerskiego. Firmy wynagradzają swoich współpracowników tym lepiej im większy zasięg oni osiągają.

Póki co najbardziej z dostępu do dużej bazy klientów korzysta lider rynku e-commerce w Polsce: Allegro, a także Zalando, pochodzące z Niemiec i nasze polskie eobuwie.pl. Co najbardziej przekonuje Polaków do dokonania zakupu? Niekwestionowaną faworytką jest cena. Niemniej ważne są jednak koszty dostawy i sposób zwrotu.